Do góry

Jeden na pięciu zatrudnionych żyje na granicy ubóstwa

Jeden na pięciu zatrudnionych nie zarabia wystarczająco, by pokryć podstawowe wydatki związane z życiem w UK. Sytuacja najgorzej wygląda w gastronomii, gdzie liczba osób zarabiających poniżej wymaganej do średniej wynosi prawie 90 proc. - donosi w swoim raporcie firma KMPG.

Jak wykazał raport, największy odsetek osób, które zarabiają poniżej wymaganej do utrzymania sumy, mieszka w Irlandii Północnej. Fot. 401(K) 2012 (CC BY-SA 2.0)

Podstawowa płaca w Londynie wynosi 8,3 funty na godzinę (7,2 funty na pozostałym obszarze UK), ale jak donoszą autorzy raportu, jest to stawka dobrowolna. Minimum, określone przez prawo, to 6,19 funtów dla osób powyżej 21 roku życia.

- To trudne czasy dla wielu osób, ale dla tych, którzy zarabiają najmniej to największe wyzwanie – powiedziała Marianne Fallon, szefowa KMPG. - Wynagrodzenie, które zagwarantuje pracującym możliwości opłacenia podstawowych wydatków ma kluczowe znaczenie dla nich i ich rodzin, a dla pracodawców nie stanowi to zwykle wielkiej różnicy

- Problem ubóstwa wśród pracujących jest niezwykle istotny, jeśli myślimy o stworzeniu perspektyw dla tych grup ludzi, oraz o poprawieniu mobilności społecznej w Wielkiej Brytanii – dodała Fallon.

Jak wykazał raport, największy odsetek osób, które zarabiają poniżej wymaganej do utrzymania sumy, mieszka w Irlandii Północnej (24 proc.). Druga w kolejności jest Walia (23 proc.). Najlepiej sytuacja wygląda w Londynie (16 proc.).

Frances O’Grady, nowy sekretarz generalny związków zawodowych TUC stwierdził: - To szokujące, że obecnie, w XXI wieku, jeden na pięciu pracowników nie zarabia wystarczająco, by związać koniec z końcem.

- Sumy, o których mówimy to nie luksus. Oznacza to, że osoby te często stawiane są przed bardzo trudnymi wyborami, przed którym większość z nas nigdy nie staje; gdy brakuje na paliwo czy ciepłe ubrania na zimę dla dzieci - mówi O’Grady. I dodaje: - Wielu z pracodawców może zapewnić lepsze wypłaty swoim pracownikom i mamy nadzieję, że to właśnie zrobią w najbliższych miesiącach. Teraz, jak nigdy dotychczas, jest czas, aby pracodawcy stanęli do walki z ubóstwem swoich pracowników.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 39

Profil nieaktywny
Yamato
#130.10.2012, 10:30

Kama nie ma za bardzo kogo obsunąć w tym miejscu.

Negocjator
8 099 9
Negocjator 8 099 9
#230.10.2012, 10:35

a ilu zarabia na tyle malo, zeby ograniczac rozszerzone wydatki?

kurka, teraz trzeba sobie pralke naprawiac bo tak z pensji ciezko nowa kupic...

Profil nieaktywny
mehow
#330.10.2012, 10:42

Co z tego że mało zarabiają na ćpanie zawsze się znajdzie kasiorka !!!

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#430.10.2012, 10:48

dziś rano w tv rzekli, że brytyjczycy za minimum do przeżycia uważają coś koło 1700f to sie nie dziwię tej 1/5;

Negocjator
8 099 9
Negocjator 8 099 9
#530.10.2012, 10:54

bo to faktycznie malo jest

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#630.10.2012, 10:58

nie wiem jak jest teraz Negocjator, z 6 lat temu będąc singlem wydawałam na miesiąc 650f, z podróżami, ksiązkami, karnetem na siłownię włącznie i nie jadłam meatballsów i fasolki... fakt, że gdybym chciał mieszkać sama byłoby to z 900f... pytanie co to są te podstawowe wydatki?

Stirlitz
Edinburgh
1 926
#730.10.2012, 11:10

Co sie dziwicie, duzo ludzi po prostu przepierd.la kase jak sie da, mowie glownie o tubylcach. Ubrania tylo z oryginalnych sklepow,drogie komorki, fish and chips kazdego dnia, drinkowanie co weekend,woznie
sie taksami.
Ci ludzie nie sa nauczeni oszczedzac, np. mozna ugotowac wiecej i zamrozic, ale kto by gotowal skoro mozna kupic gotowe. Jak masz duzo dzieci ktore pija hektolitry fizzy drinkow to przeciez mozna kupowac zgrzewkami w tesco cole i bedzie duzo taniej niz placic po 60p za puche w sklepie, trzeba tylko myslec.

Negocjator
8 099 9
Negocjator 8 099 9
#830.10.2012, 11:17

ja mowie o rodzinie 2+2

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#930.10.2012, 11:22

http://www.dailymail.co.uk/news/art...
na rodzinę malutko - racja, ale właśnie nie jest to jasne kogo mieli na myśli, zrozumiałam, ze to na jedną osobę...

bus_37
Dundee
24 200 114
bus_37 Dundee 24 200 114
#1030.10.2012, 11:38

Co sie dziwicie, duzo ludzi po prostu przepierd.la kase jak sie da, mowie glownie o tubylcach. Ubrania tylo z oryginalnych sklepow,drogie komorki, fish and chips kazdego dnia, drinkowanie co weekend,woznie
sie taksami.

Stirlitz, daje dzieki temu zarobic innym ktorzy tez sie potem woza taksami i jedza na miescie. Gdyby nagle wszyscy zaczeli oszczedzac to by to wszystko pierdolnelo na ryj.

Fakt, funcik troche oslabl i nawet przy wikszych dochodach trzeba oszczedzac. Skonczylo sie kupowanie tego co popadnie tylko dwa razy przemyslec i znalezsc na amazonie za -70%.

Profil nieaktywny
Yamato
#1130.10.2012, 11:43

Chcesz Polskę z UK zrobić?
Zeby nauczyli sie chleb czerstwy jeść, tak?
Za tym przyjechaleś?

kama79_79
Glasgow
22 709
#1230.10.2012, 12:25

Tutaj podstawa jest szmatka, pelna szklanka kilka razy w tygodniu, obiad na miescie, dwuletnie auto i nowe meble co 2 lata.Jak na to brakuje, to znaczy, ze brakuje na podstawowe potrzeby.Ludzie poprostu przepieprzaja pieniadze na to, bez czego jednak mogliby sie obejsc, i brakuje im pieniedzy na czynsz, rachunki, mundurek dla dziecka, a te wedlug mnie sa podstawa.Chcieliby miec wszystko naraz, a tak sie nie da, jesli nie zarabiasz by spelniac swoje zachcianki.Panstwo nie ma zadnego obowiazku tego robic.

harrier
11 122
harrier 11 122
#1330.10.2012, 14:02

Widze tlumy dzieciakow z pobliskiej secondary pasace sie codziennie fast foodami.
Pierwsza mysl : taniej byloby miec kanapke z domu. I zdrowiej.
Druga mysl : a odkad to dzieciak chce byc wykluczony i rozwijac kanapke w kacie, kiedy reszta leci po fast fooda?

Moze podobnie jest z doroslymi, trzeba podtrzymywac konsumpcje na ogolnie przyjetym poziomie, zeby nalezec do ferajny? Czyli nawet jak na czynsz brakuje, napic sie z kumplami?
Na pewno nie ma tu takiej bidy jak w Polsce i jest z czego ciac wydatki. Troche im tego zazdraszczam :)))

BD.K
20 493 1
BD.K 20 493 1
#1430.10.2012, 14:10

ajfona tez trza miec
i tableta
i wakacje u babci tez tu nie funcjonuja a floryda drozeje z roku na rok

alrightgadgie
495
#1530.10.2012, 14:10

Polska i UK to dwie zupelnie inne tradycje wydawania kasy. Polak zje kanapke zrobiona w domu, a Szkot zje na miescie. Tu sie nie oszczedza, tu sie zyje...

harrier
11 122
harrier 11 122
#1630.10.2012, 14:18

@ alrightgadgie

Zyje sie, zyje... tylko co to za zycie, jak czlowiek spasiony na fast foodach...a NHS trzeszczy pod naporem slusznych zadan :/

alrightgadgie
495
#1730.10.2012, 14:30

A kto mowi o fast foodach. Nie kazdy idzie do mcdonald's na lunch. Mowie o gotowcach, np. lunch z bootsa, gregg's itd

harrier
11 122
harrier 11 122
#1830.10.2012, 14:36

OK, jak z Greggsa nie tuczy, to tam sie udam celem ostentacyjnej konsumpcji :)))

alrightgadgie
495
#1930.10.2012, 14:41

Harrier - zes sie uparl! Wszystko tuczy - chleb, bekon, szynka, maslo!
Tylko nie mow mi, ze polskie jedzenie jest zdrowsze :D No chyba ze wpierdzielasz salate z pomidorem w dzien w dzien.

Negocjator
8 099 9
Negocjator 8 099 9
#2030.10.2012, 14:45

A ja w ramach zarcia przy biurku wchlaniam aldikowe winogrona

alrightgadgie
495
#2130.10.2012, 14:51

A ja wlasnie wchlonalem kawalek czekolady i mam ochote na kolejna porcje :)

Negocjator
8 099 9
Negocjator 8 099 9
#2230.10.2012, 14:56

w aldiku byly tez MMsy w promocji

Profil nieaktywny
weeges
#2330.10.2012, 15:04

gdy wytrzezwieja w poniedzialek, to sie okaze, ze w lodowce jest jedynie swiatlo i rachunki w skrzynce do zaplacenia...

Negocjator
8 099 9
Negocjator 8 099 9
#2430.10.2012, 15:12

Luksusy! Swiatlo w lodowce,

BD.K
20 493 1
BD.K 20 493 1
#2530.10.2012, 15:14

@24
tyle, ze prad od sasiada;)

Profil nieaktywny
Yamato
#2630.10.2012, 15:17

Nie znam nikogo kto meble co 2 lata wymienia i co rok auto dwuletnie kupuje.

Stirlitz
Edinburgh
1 926
#2730.10.2012, 16:05

bus
Stirlitz, daje dzieki temu zarobic innym ktorzy tez sie potem woza taksami i jedza na miescie. Gdyby nagle wszyscy zaczeli oszczedzac to by to wszystko pierdolnelo na ryj.

Taka jest natura kryzysu, czesc biznesow musi upasc aby mogly przetrwac te najlepsze, przyklad: puby ktore upadaja jeden za drugim, ale te w w dobrych lokalizacjach maja sie calkiem niezle.
Nie ma innej drogi do uzdrowienie finansow rodziny, niz kontrolowanie wydatkow (za wyjatkiem wygranej w LOTTO ;)

Podsumowujac ja nie wierze w biede w UK, tutaj nawet zebrak na ulicy spokojnie wyciagnie z 40f. dniowki, a za ta kase to mozna sobie wynajac pokoj i na jedzenie tez wystarczy, trzeba tylko chciec.

Negocjator
8 099 9
Negocjator 8 099 9
#2830.10.2012, 16:08

Z tym zebrakiem to wiesz na pewno czy tak tylko przypuszczasz?

Stirlitz
Edinburgh
1 926
#2930.10.2012, 16:23

28
http://www.dailymail.co.uk/news/art...
z deka przesadzone, ale tu jest ciekawie

Zreszta nie raz widzialem jak bezdomni siedzieli kolo waverley station i wcinali udka z kfc, a do tego jakies winko z papierowej torebki, wiec zle chyba nie maja

alrightgadgie
495
#3030.10.2012, 16:29

#29 bezdomni nie maja tutaj zle, sa miejsca gdzie moga jesc za darmo - sniadania, lunche i obiady. Ci co zebraja to przewaznie bezdomni z wlasnego wyboru albo zebraja na alkohol / narkotyki. Tyle w temacie.

marcin2639
46
#3130.10.2012, 16:46

wystarczy zeby wzieli sie za agencje dla ktorych pracujemy,ja na reke biore 5f a z tego co slyszalem agencja bierze za mnie 7f niewiem ile w tym prawdy ale wiem jedno ze dla agencji estesmy jak gowno zero szaconku.

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#3230.10.2012, 17:03

stirlitz co do zebrakow to te 40 funa robia w 2 godzinki czasami mniej. powiedzialbym 100 to normalne dochody dzienne, czysta nieopodatkowana kasa ktora idzie w zyly albo w gardlo!

Profil nieaktywny
weeges
#3330.10.2012, 17:03

wystarczy zeby wzieli sie za agencje dla ktorych pracujemy,ja na reke biore 5f a z tego co slyszalem agencja bierze za mnie 7f niewiem ile w tym prawdy ale wiem jedno ze dla agencji estesmy jak gowno zero szaconku.

mow za siebie. nie za wszystkich. nie kazdy pracuje dla agencji.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3430.10.2012, 17:29

harrier
#18 | Dziś - 14:36
OK, jak z Greggsa nie tuczy, to tam sie udam celem ostentacyjnej konsumpcji :)))
________________

Lepszy subway ;)

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#3530.10.2012, 18:46

W Brytansku nie jest tak zle, co prawda czasy kiedy mozna bylo odlozyc ponad 10 kawalkow na rok przez przecietnego zuczka jak ja naleza do przeszlosci ale puki starcza na podstawowe rzeczy wszystko gra. Bog wie jak ukorzyc czlowieka.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#3616.11.2012, 23:03

Kiedys bieda to byl dziurawy dach, brudne ubrania, brak edukacji...w XXI wieku w Uk, to max 42 cale plasma, xbox(bo tanszy niz ps3) podstawowy pakiet SKY, internet i tanie zarcie z Asdy, wiekszosc "biedoty" ma tez paru letnie auto. Noech jada do Darfuru, tam jest kurwa bieda.

SuzukiGSXR
707
#3718.11.2012, 21:51

A w Polsce 3/5 :]

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#3821.11.2012, 11:25

@36 Infidel - ja nie mam nawet najtanszego SKY, to co ja jestem??
Nedza i ubustwo chyba, prog glodu!
Ale sie zgadzam, w d..ch sie poprzewacalo co poniektorym

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#3923.11.2012, 17:45

Kataryna
#38 | 21.11.12, 11:25

Nie masz SKY? No to oczym my mamy rozmawiac?
...no chyba ze masz polsat lub cyfre +