W wyniku “końskiego skandalu” szkoccy rolnicy są wściekli i czują się oszukani.

Nigel Miller, prezes Krajowego Związku Rolników w Szkocji, powiedział, iż w następstwie skandalu z koniną, przemysł rolniczy czuje się zdradzony przez dużych detalistów oraz, że cały skandal nadkruszył autorytet i lata ciężkiej pracy.
– Myślę, że rolnicy czują się zdradzeni, gdyż w Szkocji włożyliśmy ogromny wysiłek, aby wszystko było zgodnie z przepisami. Tymczasem detaliści zwrócili się w kierunku tanich produktów, które zostały wytworzone w rażący sposób, ignorując przy tym podstawowe zasady.
– W chwili obecnej naukowcy z Edynburga przeprowadzają badania i pobierają próbki produktów mięsnych w celu zbadania obecności koniny - powiedział rzecznik Rady Miejskiej w Edynburgu. - Badane są m.in. wędliny dostarczane do szkół i innych instytucji samorządowych.
Z kolei agencja Food Standards przekazała informację, że przeprowadzono 2501 badań, i okazało się, że produkty zostały zidentyfikowane jako zawierające więcej niż 1 proc., mięsa końskiego.
Wypowiadając się na temat wyników badań, Minister ds. wsi Richard Lochhead, powiedział: – Firmy dostarczające posiłki do sektora publicznego w Szkocji, w tym w szkołach, szpitalach i więzieniach, zostały poddane szczegółowej kontroli. Wyniki kontroli potwierdziły, iż produkty są pozbawione i wolne od podrobionego mięsa. Szczegółowe kontrole będą nadal prowadzone i mam nadzieję, że dalsze badania, uspokoją całą sytuację w ciągu najbliższych dni.
Przypomnijmy, iż w ostatnim miesiącu inspektorzy odkryli w irlandzkim jedzeniu (Beefburgers) ślady koniny. Żywność miała być wykonana w Irlandii i Wielkiej Brytanii i sprzedawana przez wiele brytyjskich sieci supermarketów. Po serii publikacji i inspekcji okazało się, iż ślady koniny odkryto w wielu przetworzonych produktach.
Komentarze
Zgłoś do moderacji