Poziom szczepień MMR (ang. measles, mumps and rubella) u pięciolatków w Anglii wynosi obecnie 85,5 proc., znacznie poniżej 95 proc., czyli celu Światowej Organizacji Zdrowia niezbędnego do eliminacji odry. W niektórych miejscach w Londynie jedynie 73 proc. pięciolatków otrzymały podwójną dawkę szczepionki MMR.
Szczepienie pierwszą dawką szczepionki MMR u dwulatków również spadło poniżej 90 proc. Oznacza to, że więcej niż jedno na dziesięcioro dzieci poniżej piątego roku życia nie jest w pełni chronione przed odrą.
NHS w ramach nowej kampanii przypomina rodzicom i opiekunom, że podczas pandemii nadal zapewnione są rutynowe szczepienia dzieci i są one kluczowe w zapewnieniu im ochrony przed chorobami, którym można zapobiegać.
Zapalenie płuc i mózgu
Odra jest wysoce zaraźliwa, więc nawet niewielki spadek przyjęcia MMR w ogólnej populacji może doprowadzić do wzrostu zachorowań. Odra może prowadzić do powikłań, takich jak infekcje ucha, zapalenie płuc i zapalenie mózgu, które wymagają hospitalizacji, a nawet w rzadkich przypadkach mogą prowadzić do długotrwałej niepełnosprawności lub śmierci. Szacuje się, że od czasu wprowadzenia szczepionki przeciwko odrze w 1968 r. w Wielkiej Brytanii udało się zapobiec 20 milionom przypadków odry i 4500 zgonów.
Nowe badania zlecone przez brytyjskie ministerstwo zdrowia oraz Brytyjską Agencję Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA), a przeprowadzone przez Censuswide, pokazują, że wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń, jakie odra stwarza dla ich nieszczepionych dzieci.
Poziom szczepień spada
Przychodnie oferują dzieciom dwie dawki szczepionki MMR, pierwszą rocznym dzieciom, a drugą w wieku około 3 lat i 4 miesięcy, tuż przed rozpoczęciem przedszkola lub szkoły. NHS nadal priorytetowo traktował rutynowe szczepienia podczas pandemii, jednak niektórzy rodzice, którzy nie zaszczepili swojego dziecka przeciwko MMR, powiedzieli, że nie zdawali sobie sprawy, że szczepienia są dostępne lub nie chcieli obciążać opieki zdrowotnej w tym czasie.
Liczba szczepień przeciw MMR w Anglii spadła do najniższego poziomu od dziesięciu lat i jest to niepokojące, ponieważ odra jest tak zakaźna, że tylko niewielki spadek szczepień może prowadzić do epidemii w szkołach i przedszkolach.
– mówi dr Agnieszka Biel, lekarz pierwszego kontaktu ze Swindon.
Odra może powodować drgawki i zapalenie opon mózgowych, pozostawiając niektóre dzieci z niepełnosprawnością na całe życie. Dlatego wszystkie dzieci powinny otrzymać pierwszą szczepionkę MMR po pierwszym roku życia, a drugą dawkę w wieku trzech lat i czterech miesięcy, tuż przed rozpoczęciem nauki w szkole. Nawet jeśli twoje dzieci są starsze, nigdy nie jest za późno na szczepionkę. Jeśli nie masz pewności, czy już ją otrzymały, najpierw sprawdź ich książeczkę zdrowia tzw. Red Book albo skontaktuj się z GP.
Szczepionka MMR jest nie tylko dokładnie przetestowana, ale jest bezpieczna i skuteczna. Dwie dawki szczepionki zapewniają 99 proc. ochronę przed odrą i różyczką. Szczepienia są oferowane bezpłatnie w ramach NHS wszystkim niemowlętom i dzieciom. Zachęcam rodziców lub opiekunów dzieci, którzy dotąd nie byli w stanie umówić się na szczepienie dwiema dawkami MMR, aby skontaktowali się z przychodnią lekarza rodzinnego w celu umówienia się na wizytę
– apeluje dr Agnieszka Biel.

Komentarze 24
Apel “dr” w dzisiejszych czasach powoduje tylko skutek odwrotny. Przeciez wiadomo “big farma”.
Jakby te szczepionki zrobili na kolanie w ciau tygodnia to bym sie zgodzil z Busem a tak to trzeba dzieciaki szczepic na Odre itd. Sprawdzone, przebadane leki sa jak najbardziej polecane i zalecane.
Biorąc pod uwagę to jak regularnie pojawiają się nowe choroby zakaźne i jak gwałtownie może wyglądać ich rozwój - zdecydowanie rozsądniej jest polegać i inwestować w szybkość reakcji medycyny, przepustowość produkcji czy gotowość do dystrybucji.
Zresztą "szczepionki zrobili na kolanie w ciągu tygodni" też nie jest prawdą.
To, że dobrzy specjaliści (np programiści, psycholodzy, chemicy, hydraulicy czy wirusolodzy) są w stanie coś osiągnąć w krótkim czasie jest rezultatem i świadectwem wieloletniego doświadczenia w danej dziedzinie. Nowe szczepionki są rezultatem wieloletnich badań, a nie jakieś "szybkiej akcji w laboratorium".
Och Karol :)
Och Infidel ;P