Do góry

Piłeś? Nie prowadź auta!

Liczba polskich kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu w Szkocji ciągle wzrasta. Dlaczego Polacy tak często siadają za kółko po wpływem alkoholu? Zanim zdecydujesz się to zrobić na drugi dzień po hucznej imprezie lub po "jednym piwku" dowiedz się, co radzą eksperci z PDSO.

W grudniu 2008 Komenda Główna Policji wydała oficjalną notę, w której potwierdzono wzrastającą liczbę polskich kierowców prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu. Wszyscy polscy kierowcy, którzy decydują się na jazdę autem po spożyciu alkoholu, powinni być ostrzeżeni, iż jazda pod wpływem alkoholu jest poważnym przestępstwem w Szkocji i osoba zatrzymana przez policję podczas jazdy będąc pod wpływem alkoholu, będzie zatrzymana przez funkcjonariuszy policji.

Dolną granicą ustawowej kary za jazdę pod wpływem alkoholu jest zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez okres 1 roku. W zależności od okoliczności danej sprawy, kierowca może nawet zostać ukarany karą pozbawienia wolności do 6 miesięcy i kara finansową.

Co jest dozwolone?

W odróżnieniu do polskiego kodeksu karnego, w Szkocji ustalone są limity dopuszczalnej zawartości alkoholu we krwi, kiedy to jazda pojazdem jest wciąż dozwolona. Obecny limit w Szkocji wynosi 35 mikrogramów alkoholu na litr wydychanego powietrza (80 mililitrów alkoholu w 100 mililitrach krwi).

Szczególną uwagę należy zwrócić na fakt, iż nie ma jednej, uniwersalnej zasady, ile alkoholu może spożyć dana osoba by zmieścić się w przepisanym przez prawo limicie, a tym samym wciąż być w stanie prowadzić pojazd zgodnie z przepisami prawa. Jak spożyty alkohol wpłynie na nasze ciało, zależy od wielu czynników, takich, jak masa ciała, płeć, metabolizm itp.

Osoba prowadząca pojazd pod wpływem alkoholu i następnie zatrzymana przez Policję, według szkockiego ustawodawstwa musi podporządkować się procedurze sprawdzenia zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, a nieuzasadniona odmowa podporządkowania się procedurze stanowi odrębne wykroczenie, które skutkuje odrębnym postępowaniem karnym przeciw osobie odmawiającej sprawdzenia zawartości alkoholu we krwi. Osoba uznana winną wykroczenia może zostać ukarana karą finansową, 4 punktami karnymi lub zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Przebywanie w aucie

Zaskoczeniem dla Polaków jest fakt, że "przebywanie w aucie" w stanie nietrzeźwości w Szkocji stanowi naruszenie przepisów o ruchu drogowym. "Przebywanie w aucie" w stanie nietrzeźwości odnosi się także do sytuacji, w których osoba, będąc pod wpływem alkoholu, zaśnie w samochodzie lub przebywa w nim słuchając muzyki. Wykroczeniem w tym przypadku będzie samo siedzenie w aucie pod wpływem alkoholu.

W sytuacji, kiedy osoba otrzyma wezwanie do sądu w związku z oskarżeniem przebywania w aucie będąc pod wpływem alkoholu, warto jak najszybciej skontaktować się z adwokatem, aby omówić szczegóły sprawy. Takie wykroczenie zagrożone jest karą finansową lub karą pozbawienia wolności do 3 miesięcy lub zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych lub nałożeniem 10 punktów karnych.

Tymczasowe zatrzymanie

Należy podkreślić, iż Policja ma prawo tymczasowo zatrzymać osobę odmawiającą sprawdzenia zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu oraz osobę, u której po przeprowadzeniu testu, rezultat jest powyżej dopuszczalnego limitu. W takiej sytuacji, osoba będzie tymczasowo zatrzymana a następnie doprowadzona do sądu.

Po doprowadzeniu do sądu, osoba będzie zapytana czy potrzebuje adwokata bądź czy też ma swojego adwokata. Jeśli nie masz swojego obrońcy, przysługuje Ci prawo do adwokata z urzędu (duty solicitor). Jednak masz prawo odmówić skorzystania w pomocy adwokata z urzędu i oświadczyć, że zamierzać znaleźć adwokata na własną rękę.


Jeżeli potrzebujesz pomocy w sprawach karnych lub związanych z wykroczeniami drogowymi, skontaktuj się z Public Defence Solicitors’ Office (PDSO).

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 19

radekone
2 588 10
radekone 2 588 10
#118.04.2009, 09:23

piles? nie jedz
nie piles? wypij

Profil nieaktywny
Roman25
#218.04.2009, 09:25

to ja mam pytanie w zwiazku z tematem
jesli przewidziana jest kara za samo przebywanie w aucie osoby nietrzezwej to czy w swietle tych przepisow jest ok jesli odwozi sie taka nietrzezwa osobe do domu-zakladamy ze kierowca jest trzezwy a jedynie odwozony delikwent na gazie
ps. ta nietrzezwa osoba to chyba nie ma siedziec na miejscu kierowcy z tego co rozumiem ... prosze o sprostowanie

protas2007
242
#318.04.2009, 10:43

czyli np :)
jesli kierowca trzezwy a pasarzer obok pijany to ok ?? tak
a jesli ja sam siedze na miejscu pasazera bez kierowcy ? hmm
bo tez np . moge siedziec z kierowca on trzezwy a ja pijany i słuchac muzyki :) czy to wykroczenie ?
a jesli ja jestem włascicielem auta i siedze na miejscu pasazera pijany a osoba trzezwa nie ubezpieczona na moje auto sie dzi na miejscu kierowcy ale my nie jezdzimy tylko słuchamy muzy ? hehe
i takich przykładow mozna jeszcze wymislic kilkanascie :) ciekawe

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#418.04.2009, 10:58

tez tego nie rozumiem - wyglada, ze nie mozna porozwozic pijanych do domu! a przeciez taksowki robia to caly czas...

i inne pytanie - czy badanie alkomatem jest rutynowe przy kazdym zatrzymaniu, czy tylko jak maja podejrzenie?

Cloud
285 18
Cloud 285 18
#518.04.2009, 11:22

wychodzi na to że pijanemu lepiej nie wsiadać do taksówki - trafi się patrol przy próbie wsiadania do taksówki i zamkną na 3 miechy?:-)

Profil nieaktywny
maloistotne
#618.04.2009, 12:06

cyt. " Obecny limit w Szkocji wynosi 35 mikrogramów alkoholu na litr wydychanego powietrza (80 mililitrów alkoholu w 100 mililitrach krwi). "
80% alkoholu we krwi?
tylko w Szkocji, tylko na emito.

protas2007
242
#718.04.2009, 12:16

przy kazdym przewinieniu robia ci badanie !! bo rutynowych kontroli jak w polsce to chyba tu nie ma . rutynowy jak w polsce mam na mysli np akcje znicz poworoty itp :)

kama79_79
Glasgow
22 709
#818.04.2009, 12:46

Wlasnie dlatego,ze Tutaj nie ma rutynowych kontroli,wsiadamy po kieliszku...A noz widelec sie uda...

Polonus
7 734
Polonus 7 734
#918.04.2009, 13:41

@ Marcin - zgadzam się z Tobą, a przy okazji zapytam :) czy nie widziałeś przypadkiem jakiejś... "czarnej wołgi", bo sam policz, ile litrów czystego spirytusu można byłoby ściągnąć z każdego pijanego Szkota :)

Polonus
7 734
Polonus 7 734
#1018.04.2009, 13:44

kama7979
#8 | Dziś - 12:46

Wlasnie dlatego,ze Tutaj nie ma rutynowych kontroli,wsiadamy po kieliszku...A noz widelec sie uda...

...........................................

@ kama79 - no to ja już z Tobą nigdzie nie pojadę - Never ! :)

Hyperspace
369
#1118.04.2009, 14:02

W Polsce może być także ciekawie:

"Pijany pieszy też może stracić prawo jazdy"

www.policyjni.pl/Policyjni/1,91152,...

Raphael
3
#1218.04.2009, 14:12

Szkoda czasu i emocji na krytykę innych, lecz w/w artykuł jest wyjątkowo nieprofesjonalny odnośnie zawartości alkoholu we krwi oraz przebywania w stanie nietrzeźwym w samochodzie. Według obecnego kodeksu drogowego w stanie nietrzeźwym nie wolno przebywać w samochodzie, a i owszem, ale za kierownicą nawet zaparkowanego samochodu (jako ciekawostka, również używać telefonu komórkowego - PSV, LGV, HGV), a limit to chyba trochę nie te jednostki, albo albo przecinek by się przydał! Powodzenia życzę i proponuję przynajmniej sprawdzać wiodące informacje artykułu, gdyż później ludzie takie nierzetelne informacje przekazują dalej!!!!
Przeliczanie zawartości alkoholu.... - http://piro.wikidot.com/teoria#toc0
Co do rutynowych kontroli w Szkocji to one istnieją, gdyż sam takowej doświadczyłem, lecz troszkę inna forma i skala.

kama79_79
Glasgow
22 709
#1318.04.2009, 14:20

Polonus...Ja nie jezdze nawet na tzw klinie.Strace prawo jazdy,trace prace...,wiec mnie sie poprostu nie oplaca.
Napisalam to,co moglam pare razy uslyszec z ust "bohaterow".

tomek
1
tomek 1
#1418.04.2009, 16:54

pijesz?nie jedz...jak wypijesz to pojedziesz:)

macmac
415
macmac 415
#1518.04.2009, 17:25

Zdarzylo mi sie w Szkocji .po pijaku wyladowac w rowie a ze nie moglem z tego rowu wyjechac ktos z przejezdzajacych musial zadzwonic na policje.Policja po sprawdzeniu dokumentow i pomocy w wyciagnieciu samochodu pozwolila mi odjechac.Od tego czasu nigdy nie pije gdy prowadze samochod.

Z_Gwinta
198
Z_Gwinta 198
#1619.04.2009, 13:11

Polaków zakaz picia po alkoholu nie dotyczy, bo my mamy inne wątroby, w ogóle jesteśmy inni, szczególni i wybrani. Dla mnie na przykład flaszka 0,5 czystej na łebka to tak jak dla szkota dwa kielonki! Dlatego zawsze przed wyjazdem w dłuższom albo i krutszą trasę lubię sę golnąć ze cztery, z pięć - ot tak, dla kurażu, żeby mie wszystkie wontpliwości znikły: wyprzedzać, nie wyprzedzać tego jełopa co sie wlecze przede mnom? Gdyby nie alkohol w mych tentnicach, to bym się chyba zawachał...
Cziiirrrrsssss!

Polonus
7 734
Polonus 7 734
#1719.04.2009, 15:07

@ Kama79 - jednak nie zauważyłaś mojego "uśmieszka" :) na końcu moje wypowiedzi :)

Ale... jednak widzę, że zdecydowanie się różnimy "w motywacji", ponieważ...

Kama79 - Ja nie jezdze nawet na tzw klinie.Strace prawo jazdy,trace prace...,wiec mnie sie poprostu nie oplaca.

Moja wersja: Po spożyciu nawet najmniejszej porcji napoju alkoholowego NIE wsiadam za kierownicę pojazdu samochodowego, ponieważ wtedy mógłbym narazić innych (i siebie) na utratę zdrowia lub życia...

kama79_79
Glasgow
22 709
#1819.04.2009, 15:14

Polonus o bezpieczenstwie moim,pieszych nie wspomnialam,gdyz nie widzialam powodu.Dla mnie to oczywiste.Nie wypijam jednego piwka,czy lampki wina-po jednym"przeciez" mozna...a pozniej jade.Czepiasz sie.
Tylko pseudo bohater tak robi,o czym wspomnialam w pierwszej mojej wypowiedzi.

Polonus
7 734
Polonus 7 734
#1920.04.2009, 01:19

@ Kama79 - ale jesteś uparta :) Zatem, zaprawdę powiadam Ci, że wcale się nie czepiam, ponieważ jak być może jeszcze tego nie zauważyłaś, staram się wypowiadać bardzo precyzyjnie, szczególnie na tym Forum... Zatem... :)

kama 7979
#18 | Wczoraj - 15:14

Polonus o bezpieczenstwie moim,pieszych nie wspomnialam,gdyz nie widzialam powodu.Dla mnie to oczywiste.

.............................................

I to właśnie "Nas" różni ! Dla mnie jest TO najważniejszy powód, o którym należy zawsze głośno mówić publicznie, a dla Ciebie równie ważny, ale... "ukryty w Twoim umyśle", więc praktycznie nie istnieje dla innych "Czytelników" tego Portalu...

A teraz powiem dosadniej, aby nie kontynuować tego "personalnego wątku"...

Otóż, razi mnie - wręcz brzydzi (!) - właśnie taka argumentacja, której tutaj użyłaś, cytuję (podkreślenie moje):

Kama79 - Ja nie jezdze nawet na tzw klinie.Strace prawo jazdy,trace prace...,wiec mnie sie poprostu nie oplaca.

Z mojej strony... EOT !