Do góry

"Część Polaków czuje się tu trochę nieswojo"

Absolwentka Liceum Plastycznego w Szczecinie i Wydziału Fotografii w Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Od 2004 projektuje okładki książek dla wydawnictwa Uniwersytetu Adama Mickiewicza.

Na co dzień pracuje dla H&M jako wystawiennik. Z mieszkającą od 3,5 roku w Londynie artystką Koką Stelmach rozmawia Monika Adamczewska.

Monika Adamczewska: Londyn to dla Ciebie rozłąka z rodziną i konieczność czy fantastyczna przygoda?

Koka Stelmach: Wyjechałam z Polski z powodu narastającego poczucia mentalnej stagnacji. Miałam wrażenie, że przestałam się uczyć. A poza tym język angielski, od kiedy pamiętam, był moim fetyszem (uśmiecha się). Konieczność? Nie, ale odkryłam, że życie tutaj jest łatwiejsze. Nie ma potrzeby stawienia się u pani Zosi czy Krysi w pokoju 267 na 2 piętrze. Wystarczy, że napiszesz maila czy zadzwonisz – załatwisz tak prawie wszystko.

Czemu Twoim zdaniem niektórzy nasi rodacy narzekają?

Wszyscy lubią narzekać. Anglicy też lubią narzekać, np. na zbyt niskie pensje, co nam się wydaje trochę absurdalne. Żeby Polak w Anglii poczuł się dobrze, musi przestawić się na pozytywne myślenie, przestać być malkontentem. Wyjazd oznacza przecież gotowość do zmiany.

Czy w zetknięciu z brytyjską kulturą bardziej wychodzą na jaw nasze kompleksy?

Część Polaków czuje się tu trochę nieswojo. Wydaje mi się, że dotyczy to emigrantów zarobkowych, którzy myślami i sercem pozostają ciągle w kraju. Niektórym ciężko jest zrozumieć brytyjski sposób ekspresji. Przez to zamykają się w sobie i użalają nad swym losem.

Lekarstwem na to jest przejęcie brytyjskiej "lekkości bytu". W Anglikach cudowne jest to, że o problemach potrafią mówić z humorem. Każdą rozmowę zaczynają od pozytywów. To działa bardzo motywująco.

Czy my umiemy się promować?

Generalnie nie. Polski system nauczania "szablonuje" pokolenia. Tutaj od pierwszych lat w szkole uczy się pewności siebie, oswaja z publicznością. Klimat wielokulturowości sprzyja swobodnemu wygłaszaniu własnej opinii na dowolny temat.

W Polsce nie tworzy się atmosfery do rozwoju indywidualności. Nadal wyżej ceni się skromność, a chwalenie się uważane jest za niegrzeczne. Osoba cicha jest lepiej odbierana. Nienawidzimy tzw. "szołmeństwa". Mowa jest srebrem, a milczenie złotem.

Stąd problem z napisaniem listu motywacyjnego – jak napisać, że jesteśmy najlepszym kandydatem na to stanowisko? W głowach nam się to nie mieści! Ja mam z tym problem – żyję ciągle w przeświadczeniu, że mniej znaczy więcej.

Czym dla fotografika jest sukces zawodowy?

Sprecyzuj, kim jest fotografik.

Artystą zajmującym się fotografią

Ja nie widzę różnicy między fotografem a fotografem artystą, a może jeszcze dyplomowanym?! (śmiech) Wydaje mi się, że obecnie fotografia jest sztuką wyboru, a artystą może być każdy – kwestia autopromocji. Nie lubię tej klasyfikacji. Kiedyś usłyszałam mądre zdanie: fotografik jest fotografem do kwadratu, a artysta fotografik – fotografem do sześcianu.

W moim przekonaniu sukces osiąga każdy, kto robi to, co lubi i jest z tego dumny. Nie ma znaczenia, czy jest to wychowywanie dzieci, czy praca w banku na wysokim stanowisku. Dla mnie, to kupno domku gdzieś na wietrznym wybrzeżu, praca przez Internet i w wolnej chwili wypiekanie glinianych kafli. Sukces to niekoniecznie rozgłos. Popularność nie zawsze jest miarą talentu.

Czy fotograf do potęgi entej powinien być ekstra- czy introwertykiem?

Aby zaistnieć, trzeba mieć przede wszystkim talent. Żeby się przebić, trzeba obudzić w sobie wiarę w siebie i w to, co się robi. Na pewno ekstrawertykowi łatwiej przekazać tę wiarę innym. Ja przyjechałam tutaj, bo lubię ten kraj (mama zaszczepiła we mnie uwielbienie dla angielskiej estetyki) i czuję się tu bezpiecznie.

Nie chcę pstrykać "wszystko-jedno-jakiej" fotografii, żeby robić karierę. Chcę czerpać przyjemność z tego zajęcia. Lubię robić portrety zwykłym ludziom, pokazywać ich tak, jak ja ich widzę. A staram się widzieć ich pozytywnie i to jest dla mnie szczęście. Żaden dzień tutaj nie jest stracony.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 18

moon_phase
128
#106.06.2009, 14:45

Koka? Ta od El Pedrinho?

Profil nieaktywny
waliza
#206.06.2009, 15:24

Koka to pseudonim artystyczny czy wyraz zainteresowan? To by tlumaczylo ten euforyczny stan.

Profil nieaktywny
baruch
#306.06.2009, 17:02

Panienka z OKIENKA aparatu Zorka
tatus placil za studia czy sponsor strategiczny od fotografii artystycznej ?
i tak w ciemno do Londynu ?
Milordzie gdzie jestes ?

elastycznyjozef
21 092 15
elastycznyjozef 21 092 15
#406.06.2009, 18:17

Tu jestem baruch. Tak, żenada.

gupichooj
83
#506.06.2009, 21:31

kto to jest "wystawiennik" ?
;)

siedem
3 112 107
siedem 3 112 107
#606.06.2009, 22:44

moze merchandiser

fabis
409
fabis 409
#706.06.2009, 23:17

koka stelmach- typowe polskie imię i nazwisko:)

Tea_tree
485
Tea_tree 485
#806.06.2009, 23:41

koka to jakas ksywa a stelmach to typowe zydowskie nazwisko.

A swoja droga dziewczyna cala prawde mowi.

Boss z
589
Boss z 589
#907.06.2009, 00:01

balcerowicz musi odejsc

Profil nieaktywny
baruch
#1007.06.2009, 00:54

chodzcie z nami
chodzcie z nami

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#1107.06.2009, 10:16

a cykliści? Bezczelni,uśmiechnięci z muchami na zębach...ci też ,,odejść,,?

Alternatywa_PL
491
#1207.06.2009, 23:33

Oglaszam nabór na coroczny zjazd fanów "brony na sztorc".
A co sie bedziemy szczypac.

Profil nieaktywny
baruch
#1308.06.2009, 01:16

po sie pipac w szczype kiedy sie mozna szczypac w pipe
gdzie jest biuro zjazdu ?

Profil nieaktywny
emitotosyf
#1408.06.2009, 02:32

tylko część polaków czuje się tutaj nieswojo? :-)))

PiotrChudy
249
#1508.06.2009, 18:35

Nieswojo to ja się czuję po powrocie do Polski.Wracam(oby jak najszybciej)na piękne miejsca w Szkocji.Artykuł snobistyczny.

Rocco83
211
Rocco83 211
#1609.06.2009, 23:18

smiac z problemow.... hehe happy new year and second minus 5000 an your credit card this year :) ... jest sie z czego smiac naprawde

tomek0
307
tomek0 307
#1710.06.2009, 00:36

spodziewalem sie artykulu namawiajacego rodakow do powrotu, bo przeciez po co tu tylu polakow, skoro ten jeden co napisal ten kretynski artykul nie moze znalezc pracy? a tu artykul o jakiejs "artystce" z aparatem w reku? a to heca...

autko123
63
#1812.06.2009, 15:56

Rocco83 skad masz moje zdjecie!!!

Szukałem szkieł kontaktowych......