Do góry

Edynburg: Matka z wózkiem wpadła do zatoki

Do zdarzenia doszło na dojściu do wyspy Cramond Island z północnego nadbrzeża Edynburga. Na szczęście nic się nie stało ani dziecku ani matce.

To miejsce to teren pływowy. Matka najprawdopodobniej chcąc ominąć zalewaną właśnie część ścieżki straciła równowagę i wraz z wózkiem wpadła do wody.

 
Na pomoc rzuciła się jej rodzina i spacerowicze. Wózek bardzo szybko znalazł się znów na twardym gruncie. Dziecku ani matce nic się nie stało.

- To zdarzenie mogło się zakończyć tragicznie – ocenia Tom Robertson, kapitan łodzi ratunkowej South Queensferry stacjonującej okolicy miejsca zdarzenia. – Dochodzi na tej ścieżce do wielu incydentów. Kłopoty zdarzają się około 20 razy do roku.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 38

dysmonn
14 659 2
dysmonn 14 659 2
#116.02.2012, 11:13

Glupia baba. Gdzie ona sie z wozkiem pchala.

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#216.02.2012, 11:34

Ten wózek jest pusty, czy po prostu tępa dzida bardziej interesuje się plecakiem niż dzieckiem?

http://www.scotsman.com/edinburgh-e...

"“One of the main problems we have is something like 80 per cent of the people who have been involved in these kinds of incidents are not of British extraction, so maybe they can’t read the warning notices."

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#316.02.2012, 11:50

Jego zdaniem główną przyczyną zdarzeń jest fakt, że 80 procent spacerowiczów nie czyta napisów ostrzegawczych.

Najpierw trzeba umieć czytać.
Jak w młodości ganiało się kozy i owce a do szkoły było pod pakistańską górkę ...

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#416.02.2012, 11:57

umieć czytać to jedno, a spojrzeć na zegarek to co innego...
dobrze, że zrobiłeś korektę swojego posta Radnor, bo nigdzie nie było nawet sugestii, że to krajanka

vanderval
987
vanderval 987
#516.02.2012, 11:59

Allach jest wielki, to fakt, ale to nie Morze Czerwone żeby fale się rozstępowały przed narodem wybranym.

Zresztą, tylko Żydzi mają patent na odparowanie takiej ilości wody przed maszerującym pochodem.

Inna sprawa, że gdzie się teraz tylko pojawią to wyparowuje już dosłownie wszystko.

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#616.02.2012, 12:17

@duchu, połowa polaków tutaj szuka tłumaczy żeby konto w banku otworzyć, w niczym lepsi nie jestesmy.

creative
1 703 4
creative 1 703 4
#716.02.2012, 12:55

zeby tylko tyle niektorzy wpadaja do polaka w szkocji zeby pani zamowila internet przez telefon haha

zartowalem
24 299 48
zartowalem 24 299 48
#816.02.2012, 13:30

Ostatnio spotykam sie z przypadkami ze polki pracuja przez kilka lat w jednej firmie w ktorej 80% staffu to polki. Po Angielsku potrafi COKOLWIEK max jedna osoba. Robi za tlumacza. Reszta tylko "cigaret time" i "wages".. Az mi bylo glupio raz jak sie ich szefowa mi zalila...

creative
1 703 4
creative 1 703 4
#916.02.2012, 13:38

ale to w wiekszosci przypadkow norma.
raz jak poszedlem do banku to pani byla zdziwiona ze mowie w jej ojczystym jezyku, a uwazam ze nie posluguje sie biegle jezykiem angielskim

Mazio
10 204 1
Mazio 10 204 1
#1016.02.2012, 13:39

Może chociaż wózek był polski?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1116.02.2012, 14:20

w plecaku miała polski kefirek, dlatego sie po niego rzuciła;)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1216.02.2012, 14:22

Nic nie było polskiego :/ ?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1316.02.2012, 14:25

creative
#7 | Dziś - 12:55

zeby tylko tyle niektorzy wpadaja do polaka w szkocji zeby pani zamowila internet przez telefon haha

Pracujesz w polaku w szkocji creative?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1416.02.2012, 14:34

Co do tych polskich biur typu polak w szkocji i inne takie tam to sądze że takiego typu biura nie powinny miec prawa istnienia. Widział ktos pakistanskie czy litewskie biura? Ale my polacy jestesmy kreatywni byle zarobic na czyjejs naiwnosci i niewiedzy a zwłaszcza lenistwie. Tak wiec pakistanie uczą sie od razu jezyka idac do szkoły a my zakładamy biura :) A potem płaczemy że polacy nie znają jezyka i takie tam. Jak maja sie nauczyc jak takie biura powstaja jak grzyby po deszczu, a przecietny polaczek za darmo nie pomoże :I

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1516.02.2012, 14:44

a już Ci napiszę dlaczego ten nielajk... brak polskich biur, czy tłumaczy może by skłonił do nauki, ale jednostki; reszta i tak szukałaby jelenia ze znajomością języka, który zrobiłby to, czy tamto... niech zatem biura robią kasę na naiwnych i leniwych - nie chce Ci się uczyć to bulisz... kto chce ten ma dużo możliwości, zeby ten język przyswoić

zartowalem
24 299 48
zartowalem 24 299 48
#1616.02.2012, 15:20

Kris, sa Pakistanskie. Tylko, ze nieoficjalne. Na telefon. Zreszta kazda infolinia ma specjalny nr telefonu dla hindusow. Sam widzialem jak koles ze sklepu dzwon do o2 pod inny nr niz ja i od razu nawijka w hidu, czy jak to tam sie nazywa.

creative
1 703 4
creative 1 703 4
#1716.02.2012, 15:21

KRIS2104
#13 | Dziś - 14:25 .creative
#7 | Dziś - 12:55

zeby tylko tyle niektorzy wpadaja do polaka w szkocji zeby pani zamowila internet przez telefon haha

Pracujesz w polaku w szkocji creative?

nie. wpadlem przypadkiem jak szukalem prezentu dla
dziecka bo na wystawie mieli ladne ksiazki

creative
1 703 4
creative 1 703 4
#1816.02.2012, 15:27

wlasnie.skoro komus sie nie chialo nauczyc jezyka niech placi.jaki to problem wydrukowac z internetu "form" na odebranie nadplaconego podatku, wypelnienic(wstawic to co jest w p45) w odpowiednie rubryki i wyslac do IR.jednym sie nie chce inni nie wiedza jak i placa.ty to wiesz ja to wiem i inni wiedza wiec nie placa.w zasadzie to ksiegowy powinien to robic tak jak jest w mojej firmie

niewytrzymam
10 814
niewytrzymam 10 814
#1916.02.2012, 15:49

:(:/ :O

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#2016.02.2012, 18:53

a bo baba myslala ze to terenowy wozek z napedem na 4 kola:P

vanderval
987
vanderval 987
#2116.02.2012, 19:00

creative
#17 | Dziś - 15:21

Wielu Polaków którzy pracują w UK język tubylców oraz ich kultura zwyczajnie nie interesuje.
Mają swoje rodziny i domy w Polsce, a w UK, Holandii czy Niemczech tylko czasowo pracują.
Nie wszyscy wiążą swoją przyszłość z deszczową aurą i oparami whisky.

O wybaczenie proszę te persony, które cotygodniowe upijanie się w pobliskim pubie oraz spędzanie świąt w kolejnej mordowni uznały już za element kulturowy własnej nacji.

zartowalem
24 299 48
zartowalem 24 299 48
#2216.02.2012, 19:39

masz cos do whisky w deszczowa pore? ;~)

vanderval
987
vanderval 987
#2316.02.2012, 20:22

Mam.
Słone paluszki.

creative
1 703 4
creative 1 703 4
#2416.02.2012, 21:43

vanderval
#21 | Dziś - 19:00
przyzjane ci calkowita racje...
ale to nie usprawiedliwienie.

creative
1 703 4
creative 1 703 4
#2516.02.2012, 21:45

dowcip:
1. moja siostra pracuje w saloonie...
2. roznosi whisky??
1. nie.zarazky...
:):):)

bialy78
75
bialy78 75
#2616.02.2012, 22:58

wiekszosc na tych forach zyje tym co w Polsce, i niezna jezyka, jezeli po kilku latach pobytu nieznasz jezyka komunikatywnie by zalatwic sobie swoje sprawy lub benefity (widzialem jak polacy lataja z tym do Polak w szkocji) to won do Polski. I nienarzekc mi tu na ten kraj jezeli tu zyjesz, plujeLinda w Szczesliwego Nowego Jorku. Wiecie co jest najgorsze w Polsce? -Polacy-hahhehehaaacie tutaj pluliscie tam-nikt was nie lubi bo macie mordy jak powiedzial

bialy78
75
bialy78 75
#2716.02.2012, 23:00

Komentarz powyzej jest z pomylka, mialo byc tak
wiekszosc na tych forach zyje tym co w Polsce, i niezna jezyka, jezeli po kilku latach pobytu nieznasz jezyka komunikatywnie by zalatwic sobie swoje sprawy lub benefity (widzialem jak polacy lataja z tym do Polak w szkocji) to won do Polski. I nienarzekc mi tu na ten kraj jezeli tu zyjesz, plujecie tutaj pluliscie tam-nikt was nie lubi bo macie mordy jak powiedzial Linda w Szczesliwego Nowego Jorku. Wiecie co jest najgorsze w Polsce? -Polacy-hahhehehaaacie

zartowalem
24 299 48
zartowalem 24 299 48
#2816.02.2012, 23:02

bo to wypad do Rumunii. Tam Polakow nie ma. Nie psuj sobie krwi. A z tego co mi wiadomo, wiekszosc na tym forum biegle posluguje sie lokalnym i angielskim.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#2916.02.2012, 23:08

kijevna
#15 | Dziś - 14:44

No pacz!! Ciekawe co tak uraziło cie kijewno w moim wpisie. Nie wiedziałem że uderzyłem w twój czuły punkt. :) Masz racje drogi żarku (moja łysa pałko ;) Ale i tak zdania nie zmienie że te biura to jeden wielki wyzysk. Co do halalów to nie wiem czy wiesz że nawet jak dzwonisz zapłacic rachunek w virginie to dzwonisz tak naprawde do Indii bo dla brytoli bylo taniej przeniesc centrale do Azji z uwagi na tania sile robocza, stad czasami sami nie rozumiemy połowy z tego co te hallaliki tam gwarza przez tą słuchawke. :)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3016.02.2012, 23:14

bialy78
#26 | Dziś - 22:58

Naoglądałes sie stary za dużo polskich filmów przyrodniczych i prubojesz na na sile zarazic tym innych :)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3116.02.2012, 23:15

To chyba bylo w Poranku Kojota....

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3216.02.2012, 23:15

To chyba bylo w Poranku Kojota....

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#3316.02.2012, 23:24

Kris:)
nielajk nie jest u mnie oznaką urazu:) po prostu uważam tamten post za naiwny;
ja np.sądzę, że KFC powinni zamknąc, bo mi źle wpływa na figurę i co mi na to powiesz?;)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3416.02.2012, 23:42

kijevna
#33 | Dziś - 23:24

Kris:)
nielajk nie jest u mnie oznaką urazu:) po prostu uważam tamten post za naiwny;
ja np.sądzę, że KFC powinni zamknąc, bo mi źle wpływa na figurę i co mi na to powiesz?;)

Nie jedz w KFC proste! Jakbys potrzebowala porady wal jak w dym. Nie pobieram opłat ;)

vanderval
987
vanderval 987
#3516.02.2012, 23:46

creative
#25 | Dziś - 21:45

Hę...
Byłbyś łaskawy podać mi telefon do Twojej siostry?
( wężykiem, wężykiem!)

creative
1 703 4
creative 1 703 4
#3617.02.2012, 00:36

ona nie ma telefonu
bo niemam siostry:))

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#3717.02.2012, 06:52

ech... ja go łopatą, a tu nadal zbyt subtelnie;)
Kris - widzisz prostą analogię? mogę nie jeść w KFC, a Polak może nie korzystać z pomocy biur (formuarze tutaj zresztą mają objaśnienia jak dla idiotów czasem)..to, że te przybytki istnieją nie jest powodem 'zła' tylko ludzka natura...
prosciej nie umiem:)
za pomoc dziękuje, jakoś na razie daję radę;)

demaskator
133
#3817.02.2012, 22:00

radnor
#2 | Wczoraj - 11:34

Ten wózek jest pusty, czy po prostu tępa dzida bardziej interesuje się plecakiem niż dzieckiem?

Przecież w 18 sekundzie filmu widać wyraźnie, że dziecko jest już bezpieczne w ramionach tej innej kobiety i dopiero wtedy matka idzie po torbę.