Do góry

Polish Crazy Drivers

PCD – taki skrót wymyślił Phil, który dojechał z Hampshire do Polski terenowym Land Roverem na angielskich blachach. Od momentu wjazdu do Polski podśmiewywanie się z kondycji polskich dróg stało się jego ulubionym zajęciem. Co więcej, nie tylko nie chciał uwierzyć, że w Europie mogą być takie wyboiste drogi, ale nie mógł się nadziwić kulturze jazdy nadwiślańskich kierowców. Po przemierzeniu Polski wzdłuż i wszerz PCD – czyli Polish Crazy Drivers na zawsze utkwili w jego pamięci.

Po wpisaniu w wyszukiwarkę You Tube hasła "Polish Drivers" możemy zapoznać się z treścią ponad tysiąca filmików pokazujących polskich kierowców w akcji, tak u siebie w kraju, jak i na Wyspach. Można też zobaczyć krótkie relacje wideo z pobytu obcokrajowców w Polsce, którzy nie mogąc nadziwić się naszej "kulturze jazdy", postanowili sfilmować pirackie wyczyny.

Brawurowa jazda polskich kierowców jest już w Europie owiana czarną legendą, staje się przedmiotem dyskusji, kpin, a także problemem nie tylko dla polskiego, ale i brytyjskiego rządu. Wszyscy chyba pamiętamy głośną akcję władz hrabstwa Cheshire, które postanowiły specjalnie dla polskich kierowców postawić na drogach znaki w języku polskim. Zbulwersowało to nie tylko mieszkańców hrabstwa, ale i mniejszości narodowe, w tym przedstawicieli Komisji ds. Równouprawinienia Rasowego, którzy nie potrafili zrozumieć faworyzowania polskich kierowców i traktowania ich na uprzywilejowanych prawach.

Jednak akcja ustawiania polskich znaków w Wielkiej Brytanii była o tyle uzasadniona, że Polacy na Wyspach – jeśli chodzi o liczbę wypadków spowodowanych przez obcokrajowców – są niechlubnymi rekordzistami. Trzeci rok z rzędu otwierają listę zagranicznych kierowców, którzy spowodowali najwięcej wypadków na angielskich drogach. W zeszłym roku Polacy byli odpowiedzialni za 3,436 wypadków, a to prawie jedna piąta ze wszystkich spowodowanych przez zagranicznych kierowców!

Usprawiedliwieniem może być to, że Polaków w Wielkiej Brytanii jest o wiele więcej niż innych Europejczyków i logicznie, to oni będą powodowali najwięcej stłuczek, ale nie ma wytłumaczenia dla głupoty, której niestety nie brakuje niektórym polskim kierowcom, szczególnie tym młodym.

Użyj wyobraźni

Polska policja w tym miesiącu rozpoczęła kampanię pod hasłami "Prawo jazdy to nie licencja na zabijanie. Samochód to nie zabawka. Użyj wyobraźni". Kampania (www.uzyjwyobrazni.pl) jest skierowana głównie do młodych kierowców, którzy tylko w zeszłym roku spowodowali na polskich drogach ponad 15 tys. wypadków, zginęło w nich 1,5 tys. osób. Plakaty i spoty walczą z pięcioma grzechami głównymi: z nadmierną prędkością, alkoholem, niezapinaniem pasów, lekceważeniem obowiązku przewożenia dzieci w fotelikach i lekceważeniem pieszych.

W czym tkwi problem? Czy głupia jazda jest naszą kolejną cechą narodową? W Wielkiej Brytanii pojawił się przecież pomysł, aby podnieść składki ubezpieczeniowe dla niektórych narodowości, w tym głównie dla Polaków, z tego samego powodu, z jakiego ubezpieczyciele dyskryminują ze względu na płeć, wiek, typ pojazdu i liczbę mandatów z przeszłości. Czy naprawdę na tle innych narodowości wyróżniamy się upośledzoną sprawnością psychofizyczną, bo już i taki wariant rozważyli dziennikarze z "Auto Świat"?

Nie radzimy sobie z emocjami

Okazało się jednak, że wcale nie. Jak najbardziej mamy predyspozycje do tego, aby jeździć rozważnie. Polscy kierowcy w porównaniu z innymi narodowościami mają porównywalny czas reakcji, umiejętność oceny prędkości i odległości, widzenie nocne czy wrażliwość na oślepienie. Niestety, na tle innych, o wiele gorzej wypadamy pod względem umiejętności radzenia sobie z emocjami. Częściej niż inne nacje przenosimy własne frustracje, czy agresję, do samochodu. I być może to tutaj leży klucz do rozwiązania zagadki, dlaczego Polacy są uważani za najgłupszych kierowców w Europie.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 97

cropas
5 522
cropas 5 522
#119.08.2009, 09:15

Zawsze najlepsze akcje byly w Warszawie. Zupelnie jakby wjechac w stado krow - jak sie nie zaczniesz rozpychac to zapomnij, ze przejedziesz.

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#219.08.2009, 09:17

A ja wole jazde w kraju niz tutaj. umiejetnosci kierowcow sa znacznie wyzsze. Fakt, ze idiotow rowniez wiecej, ale ogolnie ludzie jezdza bez porownania sprawniej.

90% tutejszych kierowcow jezdzi jak dupy wolowe i w kazdym innym kraju byliby obtrabieni 40 razy dziennie za manewry, ktore tu uchodza za norme.

Pare razy dziennie zdarza mi sie widziec na lokalnej drodze, gdzie jak byk wymalowano z jednej strony znaki poziome stop, ze samochody dojezdzajace do skrzyzowania zatrzymuja sie i obydwoje kierowcy dlugo patrza sobie w oczy zastanawiajac sie, ktory z nich powinien ruszyc pierwszy.
Paranoja.

Zreszta zapytajcie znajomych o podstawowe przepisy - prawie nikt tu nei zna kodeksu drogowego.

Po czesci wiec to, ze odbieraja polskich kierowcow jako "crazy" wynika z faktu, ze w Polsce ludzie doskonale wiedza kto ma pierszenstwo i nie czekaja az ten drugi sie zdecyduje zatrzymac. On sie ma kurna zatrzymac, bo taki jego zasrany obowiazek. A jak nie zna przepisow dorgowych, to niech matol sie zapisze na kurs.

jmariusz3
19 014
jmariusz3 19 014
#319.08.2009, 09:31

tutaj sie jezdzi zajebiscie :)))
nikt na nikogo nie trabi, bo i po co, nikt nie wali w kierownice, przeciez to i tak nie rozladuje korka, inni kierowcy wpuszczaja na tak zwany "zamek". no i statystyki 25-30 ofiar smiertelnych w PL w weekend :/

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#419.08.2009, 09:40

,,Pare razy dziennie zdarza mi sie widziec na lokalnej drodze, gdzie jak byk wymalowano z jednej strony znaki poziome stop, ze samochody dojezdzajace do skrzyzowania zatrzymuja sie i obydwoje kierowcy dlugo patrza sobie w oczy zastanawiajac sie, ktory z nich powinien ruszyc pierwszy.
Paranoja.,,

nooo jak rewolwerowcy z ,,W samo południe,,

iwand
1 942
iwand 1 942
#519.08.2009, 09:58

"Po czesci wiec to, ze odbieraja polskich kierowcow jako "crazy" wynika z faktu, ze w Polsce ludzie doskonale wiedza kto ma pierszenstwo i nie czekaja az ten drugi sie zdecyduje zatrzymac. On sie ma kurna zatrzymac, bo taki jego zasrany obowiazek. A jak nie zna przepisow dorgowych, to niech matol sie zapisze na kurs."

swinski gryps, a czy ty wiesz co znaczy "zasada ograniczonego zaufania"? No chyba wlasnie nie wiesz. A znasz kawal o "mistrzuniu"? Polacy to wlasnie tacy "mistrzunie" - jak nie znasz to ci napisze.

bladteth
1 620
bladteth 1 620
#619.08.2009, 10:16

Swiński, polscy kierowcy tak doskonale wiedzą kto ma pierwszeństwa, że wypadki spowodowane brakiem poszanowania pierwszeństwa znajdują się w czołówce.

Wolę być dupy wołowe niż miejscówki na cmentarzu.

bladteth
1 620
bladteth 1 620
#719.08.2009, 10:18

Skasuj "być" z ostatniego zdania.

Profil nieaktywny
weeges
#819.08.2009, 10:40

w polsce nikt ni mie ustaipil pierszenstwa, nawet jak jezdzilem eLka... w polsce nawet nie ma po czym jezdzic..


(zdjecie zrobione przez mojego kolege w moim rodzinnym miejscie; jak twiedzi to jest jeszcze nama dziurka ,a sa jeszcze wieksze)

tutaj przepuszczanie oraz w miare rozsadna jazda jest czyms normalnym. fakt fatkem , ze szkoci samo nie sa stosuja sie do pewnych nakazow zdrowego rozsadku ( np jazda na swiatlach przy zlej widocznosci lub uzywanie migaczy na rondach) ale z tego co mi wiadomo to wynika tylko z braku regulacji prawnych. za co podziwiam szkotow to za to ze potrafia dostosowac sie do zakazow prawnych ( np smoking ban),
Czsami nieraz gazuja na drogach ( np 120km/h przy dosc duzej mgle ), ale debilstwo nie zna narodowosci i jest wpisane w gatunek ludzki jako forma zbyteczna ktora podlega elimnacji

wole jechac tutaj i slimaczyc sie 110km na autostradzie i spoznic sie o 10 min , niz w 10 min straci zycie. ja chce przedewszystkim dojechac do celu a nie do swietego piotra..

Profil nieaktywny
Użytkownik
#919.08.2009, 10:55

Co drugi polski kierowca jest tzw. panem Zdzislawem z Pierdziszewa, co wlasnie wymienil sobie w DVLA karte woznicy na prawo jazdy i przesiadl sie z furmanki w Polsce na zachodnie auto w UK...

vector
813
vector 813
#1019.08.2009, 11:09

ostatnie 6 miesiecy spedzilem mieszkajac i jezdzac po europie, zrobilem 12000 mil i moge powiedziec PCD(portugal),SCD(spain),FCD(france),GCD(germany),ICD(italy),ale polska i polskie drogi bija wszystko ! po europie jezdzi sie w miare bezstresowo(czasem drogo), ale jak sie tylko nasza granice przekroczy.....przez cale niemcy jechalem tyle samo czasu co przez 350 kilometrow krajowej osemki!!!
ale poczekajmy na magiczny rok 2012(wszystko ma byc wtedy super-drogi,autostrady,stadiony,stacje benzynowe przy a4 gdzie narazie tylko znaki stoja,moze i europejska waluta....)moze przyniesie cos lepszego:)
ps.tylko w holandii i belgii bylo jakos spokojnej,chmm ciekawe dlaczego ;)

aceIDe
2 061
aceIDe 2 061
#1119.08.2009, 11:13

Typowy swinski ryj Holek z pole-landu na drogach uk represent !

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#1219.08.2009, 11:29

a tos zagadal koles.

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#1319.08.2009, 11:32

a tak na margionesie. Jezdzil ktos z Was po Rzymie?
Nie?
No to nie wiecie co to jest Crazy driver.

A podobno bardziej Crazy niz w Ista,bule nigdzie sie nie jezdzi.
Kolega opowiadal mi, ze to dlatego, ze do calkiem niedawna nie bylo zadnych pasow na jezdni, zadnych znakow poziomych i do tej pory zdarza sie widziec kierowcow pedzacych niewlasciwym pasem z nadzieja, ze ci z naprzeciwka zjada pierwsi.

Wiec z Polakami nie jest tak zle :)

bladteth
1 620
bladteth 1 620
#1419.08.2009, 11:49

Owszem, świński, jest źle. Niedawno byłem w Polsce na wakacjach i przeżyłem szok prowadząc auto. Nie dziwne, że statystyki wypadków, zwłaszcza ofiar śmiertelnych, mamy takie, jakie mamy. Drugiego szoku doznałem widząc osoby palące w zamkniętych miejscach publicznych. Z niejaką przyjemnością wróciłem do Szkocji.

radekone
2 588 10
radekone 2 588 10
#1519.08.2009, 11:50

a maroko jest jeszcze zabawniej. ludzie trzymaja sie prawej strony na oznakowanych pasami drogach ale w niektorych miejscach w miescie reguly ustala sie juz na biezaco, w czasie rzeczywistym

bittersweet
672
#1619.08.2009, 12:01

Tak, nie jest tak zle, jesli porownac Polske z Isanbulem, Maroko czy Indiami. Ale mieszkamy w Europie, wiec moze bedziemy rownac do Europy? lol

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1719.08.2009, 13:10

dokładnie Ania - nie wiem, czemu chcesz równać do najgorszych świński, zamiast do lepszych ke?

ja tylko dodam, że z punktu widzenia pasażera z chorobą lokomocyjną nie ma porównania, między krajanami a wyspiarzami - własnego faceta musiałam uczyć, że nie jestem workiem kartofli i żygam od nagłego hamowania, a on i tak nie był najgorszy! Za to z wyspiarzami byłam w stanie jeździć nawet renówkami (zwykle nawet nie próbuję wsiąść) - prowadzą spokojnie, płynnie i bez zrywów.

Zresztą ile sekund jesteś w stanie zaszczędzić jeżdżąc szybko? Tak naprawdę niewiele, gra nie warta świeczki jeśli nie jeździsz ambulansem, albo wozem strażackim.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1819.08.2009, 13:11

i się wk... jeśli będę musiałą płacić większe ubezpieczenie, bo jestem Polką!!! rożne debilizmy mogę przełknąć, ale za baranów drogowych płacić nie będę i basta!

filmowiec
10 601 2
filmowiec 10 601 2
#1919.08.2009, 15:19

u nas nie jest zle popatrzcie na to

don_guccio
327
#2019.08.2009, 15:42

A ja po trzech latach w Szkocji w ogóle pozbyłem się kompleksu polskich dróg. Stan wielu dróg w mojej okolicy woła po prostu o pomstę do nieba. Fakt, że mieszkam w Ayrshire, gdzie zgodnie z raportem BBC są najgorsze drogi w całym UK. Dodajmy do tego stawianie samochodów na zakrętach, skrzyżowaniach, blokowanie przejazdów itd. - widzę to tutaj na co dzień...
A po tym, co zobaczyłem w Paryżu, kierowcy w Polsce wydają się dżentelmenami szos.
To wszystko po raz kolejny utwierdza mnie w przekonaniu, że kultura nie zależy od narodowości, ale od wychowania.

wewerka
319
wewerka 319
#2119.08.2009, 16:43

To prawda nasi kierowcy sa strasznie nerwowi,i zawsze im sie spieszy.Nie lubie jezdzic w Polsce bo to jest masakra,katastrofa i porazka.A Warszawiacy sa chyba NAJGORSZYMI KIEROWCAMI!!zal mi ich..

gorem
3 547
gorem 3 547
#2219.08.2009, 16:57

Polish crazy drivers? Po pierwsze primo poprawnie mowi sie Crazy polish drivers. Zeby anglik nie znal swojego jezyka? Zatem ten Phil z Hampshire, ktory pojechal do Polski terenowym landrowerem jest wymyslem polskiego pismaka nieznajecego podstaw jezyka angielskiego. Ktory piszac takie bzdury daje radoche uzytkownikom polskich portali, zeby mogli wzajemnie po sobie jechac jacy to my fatalni kierowcy jestesmy. Swoja droga jesli jechal terenowym autem po polskich drogach to czemu brzeczy? Po drugie primo nie odpowiadam za debili na drogach, niech sie nawzajem powybijaja, mam juz piec lat znizek za bezwypadkowa jazde w UK a jezdze dosyc duzo. Nie potracilem nawet zasranego wrotkarza choc przynajmniej jeden sie prosil ;P

Anyuta
723
Anyuta 723
#2319.08.2009, 17:36

Jesli polscy kierowcy sa dla niego "crazy" to ciekawe co powiedzialby o ukrainskich-"kamikadze"?Ukraina to tez Europa,ale tam ulice raczej sie przebiega niz przechodzi,bo nikt nie zwraca uwagi na swiatla.We Lwowie jest juz zwyczajem,ze parkuje sie na srodku ulicy

bus_37
Dundee
24 200 114
bus_37 Dundee 24 200 114
#2419.08.2009, 18:18

mnie tylko mecza debiole na autostradzie pedzace 58mph srodkowym pasem zaraz po minieciu znaku "return to left after overtaking"

gorem
3 547
gorem 3 547
#2519.08.2009, 18:30

To ma nawet swoja nazwe bus, tubylcy nazywaja ich middle lane hogs albo w skrocie mlh. Oczywiscie niektorzy uwazaja, ze wola sie bezpiecznie wlec za takim niz trabic albo wyprzedzac. Co jednak nie zmienia faktu, ze jadacy 58 mph srodkowym pasem jest idiota.
http://www.middlelanemorons.com/

Иосиф Виссарионович
14

Jestesmy krejzi i to nie ulega watpliwosci ale bezzebni zachowuja sie jakby byli wyrocznia i standartem zycia i zachowania dla calego swiata.Ponownie sa zbulwersowani...No nadziwic sie nie moge jak to angole i ich niewolnicy sa super.Najpiekniejsi,najmadrzejsi i wiecznie zbulwersowani a my jak zwykle dajemy sie kopac.Oczywiscie sa kierowcami uprzejmymi ale czy dobrymi???Uprzejmy ,moim zdaniem wcale nie oznacza dobry ale z pewnoscia "zbulwersowany".Czytajac odnosze wrazenie,ze odpowiadamy za wszelkie zlo jakie sie tu dzieje.Jemy labedzie,doprowadzamy do upadlosci fryzjerow,banki,zabieramy prace,niszczymy obyczaje,ustalone porzadki i powinno sie nas izolowac.Nie moge zjechac do Pl jak na ten czas ale modle sie aby jak najszybciej ten moment nadszedl czego sobie i wam zycze.

Profil nieaktywny
Laps2go
#2719.08.2009, 18:56

Jezdze w tym kraju 2 lata i tylu debili za kierownicą nie spotkalem we wszystkich krajach europy razem wzietych .......... nie mylmy uprzejmosci za kierownicą z umiejetnosciami jazdy autem ........ tutaj trzeba miec oczy dookola glowy bo inaczej auto skasowane w 1 dzien i to nie z naszej winy - sam miale 2 przypadki ze klient zdziwiony wyjechal mi z podporzadkowanej i jeszcze argumentowal ze on mieszka na tej ulicy wiec jak wyjezdza to ma pierszenstwo
nie wspomne juz o babci w AX-ie z poskladanymi lusterkami pedzacej 35 Mph najszybszym pasem

Profil nieaktywny
marusia
#2819.08.2009, 19:23

nauczcie sie jezdzic nieudacznicy,autostrada to nie pas startowy a samochod to nie samolot.w uk kierowcy sa bardzo zdycyplinowani.

Profil nieaktywny
marusia
#2919.08.2009, 19:24

i nie przynoscie wstydu madrale

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#3019.08.2009, 19:26

@swinski gryps

polska - 40 milionow obywateli - ok 5000 zgonow na drogach rocznie
UK - 60mln obywateli i 40mln samochodow - ok 2500 zgonow na drogach rocznie

z grypa idz do lekarza, bo majaczysz w goraczce..

Profil nieaktywny
marusia
#3119.08.2009, 19:27

polskie drogi to dzungla nafaszerowana dzikimi malpami w samochodach.nie mamy nawet 1/10 takich drog jakie posiadaja brytyjczycy ale mamy za to wielu kretynow na nich.

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#3219.08.2009, 19:30

ze 2 lata temu wybralem sie na wycieczke przez cala polske po rodzinie. z dzieciakiem w samochodzie toczylem sie te przepisowe 90, a mialem wrazenie ze jade 30, co chwile jakis miszcz kieroffnicy poganial. zeby jeszcze mieli czym, ale polowa to jakies ledwo turlajacie sie pelnoletnie padliny poskladane z kilku przystankow z zaworem LPG sterczacym z dupy. malego fiutka leczymy kozaczeniem w junkersie, bo paliwo przecie drogie :)

szczytem zabawy byla polciezarowka obladowana szklem (tafle tak ze 3x3 metry trzymajace sie na drewnianym stelazu). jesli ktos zna droge z inowroclawia na zachod, ten wie ile tam dziur, a ile pobocza. :)

bus_37
Dundee
24 200 114
bus_37 Dundee 24 200 114
#3319.08.2009, 19:39

jorge sanchez
#25 | Dziś - 18:30
To ma nawet swoja nazwe bus, tubylcy nazywaja ich middle lane hogs albo w skrocie mlh. Oczywiscie niektorzy uwazaja, ze wola sie bezpiecznie wlec za takim niz trabic albo wyprzedzac. Co jednak nie zmienia faktu, ze jadacy 58 mph srodkowym pasem jest idiota.
http://www.middlelanemorons.com/

dlatego zawsze jaezdze na switałach plus przeciwmgielne, czasami zjezdzaja bo nie wiedza o co chodzi, najgorzej jak ci taki wpadnie 50 prosto pod kola bez kierunku gdy masz 80mph no i wyprzedzajace sie ciezarowki, gosc ostatnio ciagnal sie z cysterna od mostu forth do trzeciego zjazdu na dumfie...

Profil nieaktywny
marusia
#3419.08.2009, 19:45

jestescie wszyscy dobrzy lylko w gebie i w mieleniu jezorem.i komu sie nie spodobal ten gosc w ciezarowce?na 300 jadacych kierowcow,jednemu glupiemu polaczkowi ktory autostrady pierwszy raz zobaczyl gdy mu wielka laske zrobili i do uk legalnie wpuscili.

bus_37
Dundee
24 200 114
bus_37 Dundee 24 200 114
#3519.08.2009, 19:46

swietna stronka sanchez, zamowie sobie to naklejke i po kazdym undertaking, hamowanko i zbilzenie dla morona, potem cztery i gaz....

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#3619.08.2009, 19:51

bus, ale o co halo? middle lane zajety - wyprzedzasz prawym.

bus_37
Dundee
24 200 114
bus_37 Dundee 24 200 114
#3719.08.2009, 19:52

a co jak dwa?

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#3919.08.2009, 20:09

a jak dwa, to sa outside i inside, zadnego middle nie ma. :)

Yuffee1908
1
#4019.08.2009, 21:49

czytam ten artykol i zastanawiam sie co za idiota to pisal jezedze ciezarowka w duzej firmie transportowej ponad 100 ciezarowek ok.30%kierowcow to polacy i jak mi wytlumaczy autor artykolu ze wiekszosc wypadkow powoduja szkoci z czego polowa to kasacja auta rozumiem irytacje kierowcow sam osobowych ze na autostradzie ciezarowki wyprzedzaja sie 10km ale w normalnym cywilizowanym kraju pojazd wyprzedzany zwalnia aby szybciej wykonal manewr pojazd wyprzedzajacy tu jest odwrotnie duma wyspiarska nie pozwala aby go ktos wyprzedzil w normalnym kraju jest to karane tu na wyspie hulaj dusza i jeszcze temat swiatel to jest szczyt debilizmu aby nie mieli na to ustawy w koncu sa w unii to tylko w panstwach wschodnich policja uznawala ze jesli ja widze to moge jechac bez switel a inni niech uwazaja na mnie UK panstwo wysoko rozwiniete a takie zacofane i jeszcze jedno przejechalem cala eurpe zawodowo i tylu daunow co tu na wyspie to jeszcze nie spotkalem ale co tu wymagac jesli daun tata uczy dauna syna i jeszcze jedno przyjerzdzajac na wyspe 4lata temu musialem na 2 dzien po przyjezdzie normalnie pracowac a chcilbym zobaczyc angola ktury jedzie do polski i zawodowo porusza sie np.po Warszawie,Lodzi .a co do instanbulu tez tam bylem faktycznie wolna amerykanka widzialem ludzi wysiadajacych na autostradzie i modlacych sie ale nie widzialem tam wypadku i nie widzialem dauna ktury stoji na poboczu z otwartym bagaznikiem wyjetym lewarkiem i kolem zapasowym i czekajacym na serwis tu na wyspie jest tak bezpiecznie na drogach a najbardziej na zakretach gdzie nie ma zultej linii zakazu a daun sie tam zatrzyma bo mu wolno nie zwarzajac na bezpieczenstwo a zasada ograniczonego zaufania na wyspie nawet na zielonym swietle nie moge byc pewny ze jakis daun nie bedzie wlasnie wyjerzdzal z posesji i wszyscy powinni wiedziec ze on tam mieszka i ma zawsze pierwszenstwo.

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#4119.08.2009, 21:57

No fajnie, tylko ze nadal faktem jest, ze ci dauni uczacy sie od daunow maja jedne z najbezpieczniejszych drog w europie. Wyjasnisz to?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#4219.08.2009, 22:06

Kamil, chodziło o srodkowy i prawy zajete, czyli dwa

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#4319.08.2009, 22:12

wiem Robert, ale middle to middle, albo jest, albo go nie ma :)

Zreszta, wracajac w zeszlym tygodniu z weekendu w liverpoolu ustawilem tempomat na 10mph wiecej, niz w druga strone. Zaoszczedzone raptem 15 minut przez 4 godziny jazdy. Jakos przezyl bym, gdybym zaoszczedzil jedynie 13 minut z powodu kilku zapchajpasow. Akurat tyle, ile stracisz rozgladajac sie na stacji za toaleta. Naprawde warto rozpisywac sie dla takich pierdolow? :)

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#4419.08.2009, 22:17

ja ci wyjasnie, jak masz problem z rozumieniem.
W UK przepisy ustalane sa pod firmy ubezpeiczeniowe, bowiem te sa w posiadaniu bankow, a te w posiadaniu rzadow.

W interesie firm ubezpieczeniowych jest wystepowanie jak najwiekszej ilosci drobnych, tanich stluczek, dajacych podstawe do odebrania znizek. Rownoczesnie nie jest w ich interesie wystepowanie wypadkow smiertelnych, bo traca platnika.

Jak zrobic, aby byla masa stluczek, a niewiele wypadkow smiertelnych?

1. Nie uczyc ludzi jezdzic. Dac prawo kazdemu, kto jest w stanie powiedziec, ze "speed kills" i wie, ze trzeba jezdzic 20 mil/h
2. Nie wprowadzac przepisu o uzywaniu swiatel. Przeciez to paranoja i jedyny taki kraj w Europie, gdzie czarny cichociemny samochod ci wyjedzie o 21.00 bez swiatel spod sklepu.
3. Wprowadzic limity 20mph, zeby ryzyko zgonow w wypadku bylo zerowe, a prawdopodobienstwo stluczki wielokrotnie wyzsze.
4. Nie tlumaczyc ludziom na kursach kto ma pierszenstwo na podporzadkowanej i ktorego kierunkowskaza uzyc na rondzie. Najwazniejsze zeby jechali na tym rondzie 30mph, wiec stluczka prawie pewna, a ryzyko zgonu zerowe.

itd itd....

Jak myslisz, ze to przypadek, ze tu kierowcy nie znaja przepisow i nie potrafia jezdzic to sie mylisz. Fajnie ze mniej ich umiera - ale spojrza na stluczki. Non stop. A firmy ubezpieczeniowe zacieraja raczki.

No i w pelni zgadzam sie z jorge Sanchezem - artykul wymyslony na poczekaniu przez zakompleksionego w-jednej-czwartej-Polaka, ktory w ogole nie siedzial nawet za kierownica.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#4519.08.2009, 22:18

Ja wyjasnie, bo jeżdzą powoli i niezdarnie, dlatego jest mneij smietelnych wypadków, jakbyś policzył stłuczki to jestem pewien byłoby ich więcej niż gdzie indziej, nie umieja jeździć przy predkościach 30-50 mph spowalniaja ruch stad korki wszędzie, maja lepsze auta (statytstycznie) gdyby polacy nie jeździli starymi trupami (statystycznie) to by mogli lepiej kontrolować auta i ilość wypadków by spadła znacząco. I jeszcze porównanie; polak porusza sie autem sprawnie przy prędkościach 80-100+ mph dlatego przy 30-60 są profesjonalistami, jak ze scen Matrixa :) tutejsi 30-60mph uwazaja za predkosc ponaddźwiekowa, stod problemy, ale mniej ofiar ...

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#4619.08.2009, 22:23

Nie moge w tej chwili dokopac sie do statystyk, ale pamietam ze liczby przecza teorii o ogromnej ilosci stluczek. Podesle kiedy znajde.

Tlumaczenie niebezpieczenstwa jakoscia samochodow czy drog jest po prostu glupota. Jezdzisz starym trupem po koleinach - znaczy ze powinienes jezdzic wolno, zamiast zapierdalac wyprzedzajac z wymuszeniem pierwszenstwa co chwile. Polacy tego niestety nigdy nie pojma i wlasne kompleksy lecza wytykaniem glupoty calemu swiatu.

Jak dotad niestety Polska nie jest na swiecie znana z wybitnych umiejetnosci kierowcow, wiec cos nie klei sie ta teoria panowie.

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#4719.08.2009, 22:24

a tak na marginesie, autorem artukulu jest kobietka :)
Jest spore ryzyko, ze blondynka :)

piomaj
1 110
piomaj 1 110
#4819.08.2009, 22:26

Kamil B (na wakacjach)
#41 | Dziś - 21:57
No fajnie, tylko ze nadal faktem jest, ze ci dauni uczacy sie od daunow maja jedne z najbezpieczniejszych drog w europie. Wyjasnisz to?

1. Brak zimy
2. Nowsze pojazdy
3. Szersze i prostrze drogi
4. Obwodnice miast
5. Duzo autostrad
6. Sygnalizacja swietlna wszedzie
7. Duzo speed camer i monitoring
8. Punkty karne na 3 lata
Napewno jest tego wiecej..

Jak w polsce beda warunki jazdy jakie sa tutaj, to napewno zmniejszy sie ilosc wypadkow na drogach .

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#4919.08.2009, 22:27

PioMaj - spojrz na moj post wyzej. Tutaj po autostradzie ludzie jezda wolniej, niz w Polsce przez wioski droga bez pobocza. To wina drogi, czy braku wyobrazni kierujacych?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#5019.08.2009, 22:28

Przeprowadź brytoli do Polski i odwrotnie, niech sie zamienia autami .......... wyobraź sobie statystyki

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#5119.08.2009, 22:30

"A gdyby tutaj nagle stalo przedszkole w przyszlosci..."

Rozmawiamy o stanie obecnym, liczby nie klamia.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#5219.08.2009, 22:35

W Polsce taki st rzeczy jest tylko spowodowany brakiem dróg, gdyby były trzy pasy zamiast jedego, nie byłoby problemu

piomaj
1 110
piomaj 1 110
#5319.08.2009, 22:37

Kamil ja pracuje na ciezarowkach i duzo o tym wiem.
Czas to pieniadz, czym szybciej cos dostarczysz do celu tym wiecej firma zarobi.
Po autostradach i po innych drogach jezdzimy ta sama predkoscia
56-58mph (90kmh) BO WIECEJ SIE NIE DA.
Jak tutaj by im posciagali kagance tez by jezdzili po 120kmh

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#5419.08.2009, 22:37

Gdyby ludzie mysleli, korzystali by rozsadnie z drog, ktore maja.

Gwaltu na nieletniej winny jest braku lamp w ciemnym zaulku, czy pedofil?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#5519.08.2009, 22:37

Popatrz na nich wjeżdżajacych na rondo, hoinka - migaja sobie jak chca nie więdząc po co

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#5619.08.2009, 22:37

Popatrz na nich wjeżdżajacych na rondo, hoinka - migaja sobie jak chca nie więdząc po co

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#5719.08.2009, 22:40

Tutaj jadac spokojnie 60*70 mph na zwyklej drodze klasy A zostajesz nagle zwolniony do 40 nawet 30 mph bez powodu , bo ktos z przodu przestraszyl sie kilku kropel deszczu lub postanowil poatrzec na owce

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#5819.08.2009, 22:42

Nikt go nie wyprzedzi bo tez sie boi i robi sie sznurek kilkunastu aut, jak w kurniku jak jedna zacznie gdakac to wszystkie za nia, ale o co chodzi - nie wie nikt

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#5919.08.2009, 22:43

Nie wiem, po ktorych drogach klasy A ty jezdzisz, ale calutkie UK zjezdzilem przez rok w pracy, od Inverness, przez walie po Isle of Wight, czesto wlasnie zadupiami zeby dotrzec do klienta kawal od miasta i serio mam zupelnie inne odczucia.

W Polsce za to zwolni cie wyjedzajacy w nocy z pola kombajn bez swiatel. Calkiem niedawno zwolnil tak trzy dziewczyny wracajace do domu. Ale pijany kombajnista to z pewnoscia wina braku autostrad, bo przeciez jego ojciec nie byl downem i nauczyl go prawidlowo z drog korzystac.

Eh.. ja sie podaje.

piomaj
1 110
piomaj 1 110
#6019.08.2009, 22:46

Kamil
Gwaltu na nieletniej winny jest braku lamp w ciemnym zaulku, czy pedofil?
__________________________

To jest wina systemu, TYLKO KASTRACJA i odsiadka z 5 recydywami w celi bez nadzoru moze tutaj pomoc

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#6119.08.2009, 22:47

Kombajn szybciej nie moze, nie narzekam na tutejszy 'farm traffic' tylko na kierowcow osobowek

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#6219.08.2009, 22:49

Ty sie pienisz, a oni spokojnie jada podziwiajac owce z cala rodzina. Dluzej pozyja, pozniej osiwieja i mniej problemow z przewodem pokarmowym maja. A i mniejsza szansa na to, ze z przeciwka wyskoczy zagazowana fabia z przedstawicielem handlowym za kolkiem, dla ktorego wszyscy zbyt wolno jezdza.

;)

bladteth
1 620
bladteth 1 620
#6319.08.2009, 22:49

No i znów wyszła stara prawda. Wszystkim wypadkom winne są drogi, dziury, drzewa, przystanki itp. Gdyby w Polsce nagle pojawiły się porządne drogi, to idioci deptaliby jeszcze mocniej w pedał, bo przecież czas to pieniądz i herbatka u babci stygnie. A ostatecznie jest tak, jak pisze Kamil. Np. w przeciętnym zachodnim mieście średnia prędkość przejazdu dla auta to ok. 20 km/h. Na rowerze mam większą i to bez specjalnej ekstremy :-)

Pokaż statystyki, świński.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#6419.08.2009, 22:49

Ide spac, rano do pracy, dobrze ze po 5 rano jest niewielki ruch :)

piomaj
1 110
piomaj 1 110
#6519.08.2009, 22:50

fakt, faktem po pijaku lubimy sobie poszalec na drogach.

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#6619.08.2009, 22:52

Tez sie zbieram, wystarczy ze wyjade 7:45 zanim mamuski do szkol ruszaja i korkow nie ma. Skoncze tez sobie wczesniej i wroce, zanim najgorszy ruch sie zacznie. Najlepszy sposob, jaki wykombinowalem do tej pory :)

bladteth
1 620
bladteth 1 620
#6719.08.2009, 22:55

Akurat znaczna większość wypadków w Polsce, gdzie przyczyną jest nadmierna prędkość, powodowana jest przez trzeźwych kierowców. Ot, taka ułańska fantazja.

Jeśli o mnie chodzi, to wolę być zwolniony o 10 mph poniżej limitu przez ostrożniejszego kierowcę, niż popędzany światłami i klaksonem przez furiata, jadąc już ponad 10 km/h ponad limit. Tak jak Szkoci, nasycam wzrok widokami, których tutaj nie brakuje :-)

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#6819.08.2009, 22:55

Najwiekszym problemem UK jest upakowanie biznesow na niewielkich obszarach i rozpierdzielenie ludzi w promieniu kilkunastu mil. Do Edynburga wszyscy do pracy jada, ale ktoredy juz nie maja. Wystarczy eastbound M8 zobaczyc rano i wieczorem w druga strone - korek az po livingston. O okolicach manchesteru czy londka nie ma nawet co pisac..

siedem
3 112 107
siedem 3 112 107
#6919.08.2009, 23:07

a ja powtórze za Tomaszem Lisem ; czym bardziej na wschód Europy tym cena ludzkiego zycia jest mniejsza ; ma sié to do ruchu drogowego czy np. warunków pracy na budowach .
Mozna sié czasem denerwowac na rózne sytuacje drogowe w UK , ale tu nigdy np. nie widzialem takich szalonych kierowców tirów . co z tego ze oni sá " mistrzunie " , jak moze on ze mnie na drodze zrobic galaretké .
Co do stluczek , prawie nie zdarza mi sié ich tu widziec , w Polsce widzialem non stop .

Alternatywa_PL
491
#7019.08.2009, 23:14

Kamil #49 Tutaj po autostradzie ludzie jezda wolniej, niz w Polsce przez wioski droga bez pobocza. To wina drogi, czy braku wyobrazni kierujacych?

Kamil dobrze wiesz ze ani to ani tamto.
A do calej reszty to pamietajcieze w UK jezdza tak czy siak poniewaz sa Brytyjczykami, a w Polsce sie zapierdala ile wlezie nawet jak dróg nie ma bo takie jest Polskie myslenie i tego tez nie zmienicie. Przyjechalo tutaj Polaków od groma to nic dziwnego ze sie pienia bez zrozumienia kultury analizujac wszystko Polska metoda.

Tak na zakonczenie to dajcie sobie wszyscy na wstrzymanie bo sie juz wioska robi. Mozna te dyskusje ciagnac bez konca. Admin juz klódke powinien tutaj polozyc.

piomaj
1 110
piomaj 1 110
#7119.08.2009, 23:15

Kultura jazdy jest ok w UK nie mam im duzo do zarzuceni, ale niech nie pisza ze polacy sa chujowymi kierowcami, bo tak nie jest.

siedem
3 112 107
siedem 3 112 107
#7219.08.2009, 23:19

no nikt tak nie napisal, nie zauwazyles ze napisali winá sá emocje ?

bladteth
1 620
bladteth 1 620
#7319.08.2009, 23:26

Uderz w stół a nożyce się odezwą ;-)

marzmy1981
78 453
marzmy1981 78 453
#7420.08.2009, 01:15

Polacy są fatalnymi kierowcami w większości.Cech polskiego kierowcy to: niecierpliwość, nerwowość, bezmyślność, agresja, chamstwo... Do tego każdy myśli że jest mądrzejszy od tych co znaki postawili, masa jeździ po kielichu, przepisy są dla dupków ich zdaniem, fotoradary postawili żeby nabijać sobie kasę a nie żeby było bezpieczniej etc...
Najgorsi są kierowcy tirów i przedstawicielstwo handlowe jak to już ktoś zauważył. Może i dobrze że w Polsce nie ma dobrych dróg, bo byłoby jeszcze więcej ofiar śmiertelnych na drogach. Pewnie niedługo się o tym przekonamy :/

ErgSamowzbudnik
243
#7520.08.2009, 09:55

Dopóki w Polszcze nie będzie autostrad od granicy do granicy, dopóty na drogach będzie trwał horror. 20 lat od odzyskania wolności i nie mamy jeszcze ani jednej skończonej w całości autostrady - cały międzynarodowy ruch tranzytowy wlecze się krajowymi drogami razem z ruchem lokalnym; tirowcy jeżdżący po Europie dostają szału wjeżdżając do Polski. Winę ponoszą kolejne polskie rządy, które zamiast w pierwszej kolejności zabrać się za budowę autostrad - od 20 lat robią wszystko, żeby tylko nic nie robić... tymczasem samochodów przybywa a jedynym lekarstwem na zwiększający się ruch mają być fotoradary.
Kiedyś były premier Kazio Marcinkiewicz stwierdził nawet, że nam, Polakom, jest bardzo dobrze bez autostrad - dzięki temu jeździmy wolniej i podziwiamy piękno naszej ojczyzny...

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#7620.08.2009, 10:45

wyobrazmy sobie ruch drogowy w glasgow, gdyby na jeden dzien wylaczyc cala sygnalizacje swietlna.....

A wyobrazmy sobie to samo w Poznaniu.

Wyobrazmy sobie, ze z Edynburga do Glasgow biegnie tylko jedna, dwunitkowa droga, po ktorej jezdza pospolu furmanki, cyklisci, piesi na wsi, kombajny, tiry i osobowki....

A teraz wyobrazmy sobie, ze z Olsztyna do Warszawy prowadzi sliczna szesciopasmowa droga....

Jak ktos twierdz, ze Polscy kierowcy maja umiejetnosci nizsze, niz tutejsi, to si chyba nacpal.

siara192
154
siara192 154
#7720.08.2009, 11:05

dobre z tym maluszkiem co lecą za tirem ja pamiętam jak ja śmigałem moją biała kruszynką i omal nie straciłem życia 110km/h przez przejazd kolejowy :) pamiętam jak wznosiłem sie w górę :P

bladteth
1 620
bladteth 1 620
#7820.08.2009, 11:53

Być może umiejętności mają lepsze, ale jak mawia Pirelli: "power is nothing without control".

bittersweet
672
#7920.08.2009, 12:02
syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#8020.08.2009, 14:37

tutaj, jesli widze samochod na prawde dobrze kierowany to albo jest prowadzony przez policjanta z drogowki, instruktora jazdy, starego taksiarza albo Polaka.

a w kraju jak gdzies widze trzydziestokilometrowy sznurek samochodwo, to moge sie zakladac ze gdzies tam, z przodu, zwolnil do 20km/h przybysz z wysp, albo nasz, ktory tutaj nabawil sie prawa jazdy i tego chronicznie zlego stylu jazdy i staje teraz co 100 metrow na kazdym wylocie lesnej drogi upewniajac sie, czy nic stamtad nie wyjedzie.

bladteth
1 620
bladteth 1 620
#8120.08.2009, 15:07

A po czym poznajesz "samochód na prawdę (sic!) dobrze kierowany"?

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#8220.08.2009, 17:57

swinski gryps, przyjechales z zadupia do normalnego kraju i pojac nie mozesz, ze z calego trzykilometrowego sznurka tylko Ty nie potrafisz nerwow na wodzy utrzymac.

Nie przejmuj sie, przejdzie z czasem.

janusz
18
janusz 18
#8320.08.2009, 22:47

Polacy rodacy troszkę bzdury tu czytam przez was napisane , zarówno w Polsce jak i w WBrytanii są kierowcy dobrzy i trochę mniej dobrzy a młodzi kierowcy zawsze uważają się za najlepszych i to nie ważne czy Polak czy Szkot czy innej maści . Każdy młody kierowca musi wypróbować swój samochód , jeden prędkość inny swój reflex , jednego namierzy policja lub radar a jeszcze inny być może z przyjaciółmi żądnymi wrażeń zaliczy jakieś drzewo , które nie powinno w danym miejscu rosnąć . A jeśli chodzi o drogi to nie przesadzajmy w kraju gdzie płaci się tak wysokie podatki drogowe to porównywalnie z polskimi nie są tak dobre jak niektórzy tu piszą , może oni poruszają się tylko po autostradzie między Glasgow a Kilmarnok , bo ta ostatnio remontowana M8 pomiędzy Glasgow a Shots tam w połowie drogi do Edimburgha nie jest dobrej jakości jak np we Francji choć kraj biedniejszy to drogi mają naprawdę dobre...

janusz
18
janusz 18
#8420.08.2009, 23:03

Tomaszu L ty chyba nigdy nie jeżdziłeś jako pasażer ze Szkotami tu może tego nie widać ludzie machają do siebie rękami dziękują sobie niby panuje wielka życzliwość ale to tylko pozorna , nie potrafiłbym wymienić wszystkich wulgarnych słów jakie używają pod adresem innych użytkowników dróg tych zmotoryzowanych jak i pieszych . Przez 3 lata przejechałem po WBrytanii prawie 100000 mil , miałem wiele możliwości aby się zdenerwować i pewnie nie raz kogoś zdenerwowałem , zawsze jednak pamiętam że na drodze nie ma orłów każdy popełnia błędy...

Alternatywa_PL
491
#8520.08.2009, 23:48

A szlyszeliscie o tym jak co dopiero na zbudowanej autostradzie A4 juz rekord padl 235km/h i to kobieta byla.
W Polsce nie ma dobrych dróg - wiadomo, ale nie uwazam aby bylo mniej wypadków jakby byly lepsze. Podejzewam ze równiez wypadki zwiekszyly by sie na autostradach. To bylby karambol za karambolem.

marzmy1981
78 453
marzmy1981 78 453
#8620.08.2009, 23:53

janusz - tak się składa że parę lat temu przejeżdziłem ze Szkotami parę miesięcy przy rozwózce mebli po całej Szkocji. Bardzo rzadko się zdażało żeby którykolwiek przeklął a i to zwykle klęli po własnych błędach za kółkiem.
Po za tym ja pisałem o polskich kierowcach, nie szkockich, więc o co ci chodzi?

janusz
18
janusz 18
#8721.08.2009, 06:41

no niestety pracuję z nimi 9 godz dziennie i 50% to jest jeżdżenie od klienta do klienta i wiem coś na ten temat , i chodzi mi o to że większość Polaków po wyjeżdzie z Polski krytykuje wszystko co polskie a niestety ludzie są i ludziska wszędzie gdzie byśmy nie pojechali . 3 tygodnie temu przejechałem całą Francje na południe i jak pisałem wcześniej drogi mają super ale szukaliśmy samochodu, który byłby bez zadrapania a już nie mówiąc o tych po stłuczkach , trudno było znaleźć , każdy miał jakąś pamiątkę po super jeździe bo uważają się za dobrych kierowców ciągle jeden na drugiego trąbi a szczególnie na zagubionych obcokrajowców szukających drogi , a może to taka ich kultura jazdy ...

Profil nieaktywny
Riczard
#8821.08.2009, 08:18

umiejetnosc jazdy naszych szkockich braci, pozostawia wiele do zyczenia, nie mowie o kulturze, czy brawurze, choc i tego im odmowic nie mozna...mowie o normalnym prowadzeniu auta, mam ostatnio wrazenie, ze proadzenie auta i uzywanie mozgu przy tym to dwie rozne sprawy, nie do pogodzenia przez szkotow...oni chyba wychodza z zalozenia, ze albo prowadzisz , albo myslisz. No bo chyba nikt mi nie powie, ze tempo, pol godzinne skrecanie w jeden zakret, tamowanie ruchu, parkowanie gdzie popadnie, nie uzywanie kieronkowskazow, wysadzanie pasazera, w kazdym mozliwym miejscu i czasie nie moze wkurwic czlowieka. Juz nie wspomne o staruszkach co to juz jedna noga nad grobem stoja, ledwo dowidzac swoimi trzesacymi sie raczkami usiluje wjechac na skrzyzowanie....ostatnio taki dziadzio jechal...potem zatrzymal sie prawie, ze na srodku i usilowal wysiasc podpierajac sie laska...no kurwa...to nie jest zagrozenia...moze i my wariaty, ale mimo wszystko bardziej sprawnie przemieszczamy sie po drogach. Co do kulury tez bym sie klocil, nie raz widzialem jak sie szkoty klocily , jeden grugiemu fakow nawsadzal za jazde.

ErgSamowzbudnik
243
#8921.08.2009, 09:48

Powiedzmy tak: w UK, częściej niż w Polsce, mamy szanse spotkać za kierownicą samochodu człowieka nie wqrvionego na cały świat za jego całokształt, co sprawia, że nie traktuje innych kierowców jako śmiertelnych wrogów w zajadłej walce o byt.
Może być?

ErgSamowzbudnik
243
#9021.08.2009, 09:57

Jeszcze garść wieści ze świata: w Stanach widziałem, jak w ichnim DVLA chciała odnowić prawo jazdy pewna staruszka - wchodząc do budynku ciągnęła za sobą małą butlę na zgrabnym wózeczku-dwukółce a przewody tlenowe biegły do jej nosa... na chwilę wzbudziła nawet niejakie zainteresowanie wśród urzędników, bo niektórzy z nich oderwali głowy od papierów i popatrzyli po sobie z niedowierzaniem, po czym wrócili do pracy.

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#9121.08.2009, 10:31

no a ja sie wczoraj spytalem kilku znajomych Szkotow, ot tak w ramach malego testu, jaki limit predkosci jest poza miastem.
odpowiedz byla albo "nie wiem" albo "taki limit, jaki bedzie na znaku" :)) Pytanych 9 osob - zadnej poprawnej odpowiedzi.
Pytanie drugie brzmialo: jesli wylacza swiatla, to kto ma pierszenstwo na skrzyzowaniu. 8 odpowiedzi blednych, jedna prawidlowa.

Wszystko na ten temat.

bittersweet
672
#9221.08.2009, 12:07

swinski, a co zaliczasz do prawidlowej odpowiedzi na drugie pytanie?
Bo nie wiem czy zdajesz sobie sprawe, ze w UK prawidlowa odp jest inna niz w Polsce, mianowicie: NIKT (ucze sie obecnie do egz teoretycznego)

iwand
1 942
iwand 1 942
#9321.08.2009, 13:27

Swinski, wejdz sobie chociazby tu:
http://www.google.co.uk/search?hl=e...

Gdzie 10 Polakow tam 10 roznych zdan, na temat pierwszenstwa pojazdu rowniez, wiec o czym ty czlowieku mowisz? Jezdze juz 18 lat, w tym 5 lat w UK, ale uwierz mi ze prowadzenia w Polsce unikam jak ognia! Nabylam tu innych nawykow i nie uwazam ze gorszych.
Jeszcze jedna kwestia - jak myslisz, dlaczego w Polsce tyle jest rupieci, rozklekotanych gratow i jezdzacego zlomu? Brak kasy, zle drogi - zgadzam sie. Ale rzadko kto bierze pod uwage ze styl jazdy tez samochodowi szkodzi. Jak sie jezdzi za szybko po dziurach, jak sie non stop wciska na przemian gaz i hamulec do dechy to zywot takiego samochodu zwykle staje sie znacznie krotszy, nie mowiac o innych szkodach.
Jak tez mam nerwy jak mi dziadzius staje na srodku drogi zeby babcie wysadzic, ale jeszcze wieksze mam jak mi w Opolu w spokojna osiedlowa uliczke wjezdza na calym gazie debil, w dodatku pod prad.
Oj, musisz sie chlopie jeszcze duzo nauczyc, ale jak KamilB pisal, przyjdzie z czasem...

marzmy1981
78 453
marzmy1981 78 453
#9421.08.2009, 14:28

Polskie drogi są jednymi z najniebezpieczniejszych w Europie - wynika z raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), na który powołuje się "Dziennik". Gorzej jest tylko na wschodzie i w krajach trzeciego świata.

W przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców, co roku na naszych drogach ginie 14 osób - tyle samo co w Gwatemali i w krajach Trzeciego Świata. W Europie gorzej jest tylko na Ukrainie, Łotwie, Słowacji, Litwie, Białorusi, w Rosji oraz w Grecji.

Gazeta pisze, że raport wskazuje, że na polskich trasach liczba śmiertelnych ofiar wypadków w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców jest trzy razy wyższa niż w Wielkiej Brytanii, Holandii i Szwajcarii. To właśnie tam jeździ się najbezpieczniej.

W rankingu uwzględniono 178 państw, Polska uplasowała się na 85 pozycji. Przed nami są Bangladesz, Bahama, Fidżi i Jamajka.

Eksperci alarmują: jeśli nie poprawimy bezpieczeństwa, wypadki drogowe staną się główną przyczyną zgonów Polaków do 2030 roku - akcentuje gazeta. Specjaliści podkreślają, że Polakom brakuje na drodze cierpliwości. I ciągle się spieszą. Brakuje nam nie tylko kultury jazdy, ale i zamiłowania do przestrzegania przepisów - W Szwecji kierowca, który zauważy pirata drogowego, dzwoni na policję. U nas takie zachowanie byłoby uznane za donosicielstwo - mówi "Dziennikowi" Andrzej Markowski,psycholog transportu.

I wszystko w temacie

Dziki
97
Dziki 97
#9520.09.2009, 21:29

Witam , ja tutaj robie tygodniowo 3,5tys km od 4 lat i wiem ze to co piszecie ze to wina drog , oznakowan itp. (w polsce) to tylko tlumaczenie wlasnej glupoty i zachowania na drogach , statystyki mowia same za siebie a wasze klikanie tu nic nie zmieni !!!!! Szkoda czasu .

gorączka
3
#9609.10.2009, 11:01

Mieszkałem w Szkocji 2 lata,a tylu debili i podpierdalaczy na drogach nigdy nie widziałem.Stojąc pod Cop-em wraz z grupą przyjaciół (polaków) jakiś szot daun zadzwonił po policję,że polacy piją i jeżdżą samochodem,więc musiałem się tłumaczyć.Sprawdzili mi wszystko.Tłumaczyli się tym że były podstawy do kontroli,a faktycznie nie było,tylko że jesteśmy polakami. Może pamiętacie akcję w Oban,to była" Łapanka" na polaków!!!Przejechałem całą szkocję i wiele widziałem,ale widok dziadka w najnowszej becie kiedy nie mógł złożyć zakrętu bo nie miał siły kręcić kierownicą.a potem wysiadł i zabrał swój chodzik bo sam nie mógł iść. W Polsce takim osobom jest odbierane prawo jazdy.Strach tu jezdzić ,nigdy nie wiadomo czy jakiś debil nie wyjedzie,albo nie ruszy nie patrząc w lusterko,to tu jest istna dżungla,więc nie piszcie jak wspaniałymi i bezpiecznymi kierowcami są angole... mogli by sie wiele nauczyć od nas.

jmariusz3
19 014
jmariusz3 19 014
#9709.10.2009, 12:04

taaaa napewno od nas...