Do góry

Pobiłem kolejny rekord Guinnessa

Mike Perham

17-letni Mike Perham powrócił do portu w Portsmouth, po tym jak po 164 dniach zmagania się z wodą, prądem morskim, wiatrem i przebyciu 45 tys. km w 15m jachcie samotnie opłynął kulę ziemską. Była sobota, 29 sierpnia. Niniejszy wyczyn pozwolił Perhamowi na kolejny wpis do Księgi Rekordów Guinnessa.

W porcie na nastolatka oczekiwali jego rodzice Peter i Heather Perham z siostrą Fioną, kilkunastu przyjaciół, fotoreporterzy oraz tysiące przechodniów, którzy chcieli złożyć mu serdeczne gratulacje.

Perham pobił rekord, który w lipcu tego roku został ustalony przez 17-letniego Amerykanina, Zaca Sunderlanda. W swoich wypowiedziach Perham nie zaprzecza stworzenia w niedalekiej przyszłości fundacji Sail Mike Foundation, która miałaby na celu promowanie wśród nastolatków zmagania się z wodą.

Po powrocie do swojego domu w Potters Bar w hrabstwie Hertfordshire, z Michaelem Perham’em o wspomnieniach z wyprawy, a także jak mu się udało połączyć naukę w college’u z opłynięciem świata rozmawiał Tomasz Dyl.

Tomasz Dyl: Jak się czujesz po tych wszystkich emocjach i wrażeniach związanych z wyprawą i powrotem na Wyspy?

Mike Perham: Fantastycznie. Sobota była naprawdę udanym dniem. Tysiące osób na mnie czekało w Portsmouth. Obecnie spędzam czas z rodziną i przyjaciółmi, bo bardzo mi ich brakowało podczas mojej podróży.

Polecamy:

Polskie filmy w szkockim kinie - konkurs - specjalnie dla użytkowników Emito.net do wygrania jest podwójna wejściówka na jeden z filmów Wojciecha Hasa, które zobaczyć będzie można w edynburskim Filmhouse w ramach POLSKA!YEAR.

Skąd pomysł na tego rodzaju wyprawę?

W wieku czternastu lat razem ze swoim tatą opłynąłem Atlantyk. Stąd też pomysł, by spróbować dalej i opłynąć świat.

Ile miałeś lat, gdy po raz pierwszy wszedłeś do żaglówki?

Pomiędzy sześć a siedem. Wspaniałe wrażenia.

... zapewne. A czy długo przygotowywałeś się do tej wyprawy?

Oczywiście. W sumie było to ponad półtora roku ciężkich przygotowań i szkoleń.

Biorąc pod uwagę całą twoją wyprawę, który moment przysporzył Ci najwięcej problemów?

Uważam, że był to początek. Ciężko było opuścić Anglię, ale później było coraz lepiej i lepiej.

Swoje 17. urodziny świętowałeś na środku morza. Jakie są twoje wspomnienia?

Muszę przyznać, że był to bardzo udany dzień. Niezapomniane wrażenia z płynięcia przez Morze Indyjskie. Fantastycznie się wtedy bawiłem.

Czy możesz zdradzić jak dopasowałeś wyprawę do nauki w college’u? Powiązałeś jedno z drugim?

Tak, jednak nie było to łatwe. Jestem trochę do tyłu z materiałem w college’u, ale muszę zabrać się za to i nadrobić zaległości. Jestem przekonany, że się uda, ponieważ pozostała mi jedynie praktyka.

Czyli rozumiem, że się nie poddajesz i nie rzucasz nauki w college’u?

Absolutnie nie! Nie mogę się doczekać kolejnych zajęć.

Ponieważ brakowało Ci przyjaciół?

Nawet bardzo (śmiech).

Jako doświadczony żeglarz i najmłodszy człowiek, który opłynął świat samemu, jakiego rodzaju instrukcje czy też porady mógłbyś udzielić komuś, kto chciałby opłynąć świat?

Przede wszystkim nie rezygnuj! Pokaż, że możesz to zrobić.

Coś jeszcze?

Jedynie, co mogę dodać, to cztery słowa – podstawą sukcesu są przygotowania!

Jakie są twoje plany?

Ruszam z kolejnym projektem już wkrótce.

Co to będzie?

Bądź cierpliwy a się dowiesz (śmiech).

Planujesz wydać książkę?

Jak najbardziej.

Mike Perham

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 11

>> żeglarz
211
#130.09.2009, 09:48

Zazdroszcze :) Kiedys tez sam oplyne swiat, niestety juz nie jako nastolatek - moze jako najstarszy czlowiek haha

Profil nieaktywny
Użytkownik
#230.09.2009, 10:02

Eee tam...tam...poniżej to jest news, nie dość, że dziewczyna to jeszcze młodsza 4 lata;D
____________________________________________________

SĄD POPSUŁ PLANY MŁODEJ PODRÓŻNICZKI
piątek 28 sierpnia 2009 15:06
Nici z rejsu życia: 13-latka zostanie w domu

Holenderski tymczasowo zablokował wyprawę 13-letniej Laury Dekker, która zamierzała opłynąć jachtem cały świat. Ponieważ wcześniej zgodę na dwuletnią wyprawę wyrazili rodzice, sędziowie ograniczyli ich prawa.

Laura będzie nadal mieszkać z ojcem, ale będzie pod nadzorem opiekunów społecznych i niezależnego psychologa dziecięcego, którzy przez dwa miesiące ocenią jej dojrzałość. 6 października, po jej 14. urodzinach, zdecydują, czy przedłużyć nadzór i czy dziewczynka będzie mogła popłynąć.

– Na morzu Laurę czekają trudne wyzwania psychiczne i fizyczne – tłumaczył swój opór sędzia M. Oostendorp. Marzenie dziewczynki wzbudziło zainteresowanie holenderskiej opieki społecznej, gdy w lipcu jej ojciec zgłosił się do władz Wijk Bij Duurstede koło Utrechtu, by uzyskać zgodę na zwolnienie córki z zajęć szkolnych na czas rejsu. 13-latka planowała wyruszyć we wrześniu lekką 8-metrową łódką o nazwie „Guppy”.

Laura jest córką wytrawnego żeglarza i sama urodziła się na łódce w Nowej Zelandii, gdy jej rodzice byli w trakcie wyprawy dokoła świata. Na wodach spędziła też cztery pierwsze lata swojego życia. Sama zaczęła żeglować w wieku sześciu lat. Gdy rodzice rozstali się, zamieszkała z ojcem. Przed kilkoma miesiącami sama popłynęła do Anglii. – Od początku wiedziałam, że chcę żeglować dokoła świata. Chcę go poznać i żyć wolna – mówiła holenderskiej telewizji.

Dziewczynce nie udało się jednak przekonać urzędników, choć rodzice są pewni, że dałaby sobie radę. Również przedstawiciele holenderskiej Federacji Żeglarskiej stwierdzili, że nie wiek, ale doświadczenie decyduje o możliwości podjęcia takiej podróży. Przeciwwskazań nie widzi także kapitan Krzysztof Baranowski, który samotnie opłynął ziemię. – Myślę, że państwo nie powinno ingerować w ten przypadek i zostawić sprawę rodzicom. W końcu to nie jest osoba, która całe życie siedziała na lądzie i nagle zamarzyła o żegludze, ta dziewczyna ma świetne przygotowanie i wie, czym pachnie taka wyprawa – mówi nam Baranowski.

Laura nie jest pierwszą nastoletnią żeglarką, która chce ruszyć na podbój świata, ale miałaby szansę stać się najmłodszą. W czwartek rano po 9 miesiącach podróży do mety w Kornwalii dobił 17-letni Mike Perham. Brytyjczyk pobił rekord, który do tej pory należał do kilka miesięcy starszego Zaca Sunderlanda z Kalifornii. Obecnie do podobnej wyprawy szykuje się 16-letnia Jessica Watson z Australii i 15-letnia siostra Zaca Abby.

Izabela Bogus

>> żeglarz
211
#330.09.2009, 10:04

Slyszalem o tej dziewczynce w bbc4. Chciec oplynac a oplynac to dwie rózne rzeczy jednak.

Profil nieaktywny
Użytkownik
#430.09.2009, 10:09

P.S. Niech sąd pozwili jej płynąć a o Mike'u wszyscy zapomną;D

Profil nieaktywny
Użytkownik
#530.09.2009, 10:10

Jak dotychczas Laura ma za sobą tylko samotne rejsy po Europie....

Profil nieaktywny
Użytkownik
#630.09.2009, 10:13
BD.K
20 493 1
BD.K 20 493 1
#730.09.2009, 10:23

znajdą się młodsi chętni ...

J@bleCZNIK
104
#830.09.2009, 18:20

chetni zawsze sie znajda, az do momentu kiedy przeczytamy :14 letnia dziewczynka zaginela bez wiesci na morzu podczas proby oplyniecia swiata, i wtedy bedzie wielki szok,ze jat tak mozna puszczac nastolatkow samych w taki rejs, po co to komu bylo i szkoda tak mlodej osoby, K*&^ troszke rozwagi i bez fanatyzmu?moim zdaniem

Profil nieaktywny
Użytkownik
#930.09.2009, 18:59

Myślę, że holenderski sąd tę rozwagę właśnie zaprezentował kwestionując decyzję rozdziców i bez fanatyzmu bada, czy rzeczywiście jest ona tyle dojrzała, aby odbyć taki bardzo poważny jakby nie było, rejs po pełnym morzu małą łupinką w postaci jachtu...

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1001.10.2009, 00:58

Doczepia do jachtu kamerke internetowa i pedofile beda ja mieli 24h na dobe pod okiem, gdyby jej sie cos stalo niespodziewanego sluzebnie zawiadomia strozow prawa... :P

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#1101.10.2009, 22:37

A potem ktorys nakreci film katastroficzny i przekaze czek na fundacje pomocy rodzinom ofiar morza. :)