Gdzie?
Edynburg, Glasgow
Kiedy?
04-05.10.25
4 i 5 października widzowie w Glasgow i Edynburgu będą mogli zobaczyć „Solaris Mon Amour” – poetycki esej filmowy inspirowany powieścią Stanisława Lema „Solaris”. To niezwykłe dzieło Kuby Mikurdy, stworzone z archiwalnych materiałów z lat 60. Po seansie odbędzie się spotkanie online z reżyserem Kubą Mikurdą.
„Solaris Mon Amour” nie jest ekranizacją powieści Lema, lecz medytacją nad pamięcią, żałobą i niemożnością zamknięcia przeszłości. Film został zbudowany z ponad 70 filmów edukacyjnych i radiowych adaptacji z lat 60., które zostały przekształcone w hipnotyczny kolaż obrazów i dźwięków. To kino na pograniczu dokumentu, fikcji i osobistej refleksji, w którym warstwy wizualne i dźwiękowe tworzą atmosferę kosmicznej tęsknoty i psychologicznej głębi.
Pokaz w Glasgow
W sobotę 4 października o godz. 15:30 „Solaris Mon Amour” zostanie pokazany w The Pyramid at Anderston (Lower Hall), 759 Argyle Street, Glasgow. Seans poprzedzi film „Grandmamauntsistercat” (2024, 23 min) w reżyserii Zuzy Banasińskiej. Po projekcji odbędzie się rozmowa z Kubą Mikurdą (online) oraz Zuzą Banasińską (na żywo i online).
Pokaz w Edynburgu
5 października o godz. 17:30, film zostanie zaprezentowany w Southside Community Centre, 117 Nicolson Street, Edinburgh EH8 9ER. Po seansie widzowie będą mogli wziąć udział w dyskusji online z Kubą Mikurdą.
Film trwa 47 minut, wyświetlany będzie w języku polskim z angielskimi napisami. Bilety dostępne są w formule „Pay What You Can” (od £2 do £12, z możliwością bezpłatnego udziału): link do rezerwacji.







Komentarze 36
czyli zmontował wszystko z pracy innych :)
Kolaż taki... czy tam kolarz:
https://www.rmf24.pl/sport/news-105-letni-kolarz-ustanowil-nowy-rekord-j...
Vive la France!
Ale tak na temat to w latach 60 siedziało w sztuce. Tego kolaża z Solaris to by trza raczej oglądać z tej perspektywy:
https://hi-storylessons.eu/article/kontrkultura-lat-60-i-wplyw-wydarzen-roku-1968-na-sztukę/
A nie tak postmodernistyczne ni z gruszki ni z wutki....
wolabym Tarkowskiego obejrzeć, albo tę wersję gdzie Clooney pokazuje goła dupę. tylko amerykanie dali radę zrobić z Solaris romansidło.