Wg. statystyk pół miliona polskich emigrantów, którzy wyjechali do Wielkiej Brytanii to kobiety. Zdecydowana większość ma po dwadzieścia parę lat, jest stanu wolnego i wyjechała tuż po maturze lub studiach. Jakie jesteśmy naprawdę?
Jesteśmy tak wyrazistym elementem brytyjskiej rzeczywistości, że nie sposób nas nie zauważyć. Codziennie widzą i oceniają nas miliony mieszkających tu mężczyzn.
Dobrze, że nie wyglądasz jak Polka
- Słyszałem jak rozmawiasz przez telefon. Jesteś Polką? Ale nie wyglądasz jak Polka. Moja dziewczyna jest Polką, ale na szczęście też na Polkę nie wygląda! – to słowa jednego z klientów w mojej kawiarni. Tego dnia skutecznie zmąciły moje poczucie narodowej dumy oraz przekonanie o słowiańskiej urodzie.
Dla ścisłości muszę nadmienić, że na ulicy Krakowa czy Poznania nikt nigdy nie miał wątpliwości, jakiej jestem narodowości. Co zszokowało mnie najbardziej to sugestia, że "powinnam się cieszyć, że nie wyglądam na Polkę".
Czyżby slogan, który się nam wpaja od dziecka, że "najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny" był bzdurą wyssaną z palca? Co to właściwie znaczy wyglądać jak Polka?
Większość Polek ocenia się bardzo wysoko
Pogląd na temat piękna polskich kobiet ma wielowiekową tradycję. W XIX wieku niemiecki pisarz Heinrich Heine, wielki miłośnik urody polskich dziewcząt, opisywał je jako o "Anioły na Ziemi" i "Afrodyty znad Wisły".
Teoria o niezwykłej urodzie Polek, to tak naprawdę istotny składnik budowania naszej tożsamości narodowej. Zwłaszcza, gdy o sukcesach naszych Rodaków w kulturze, nauce czy sporcie nie mówi się zbyt wiele.
Dlatego cieszymy się z sukcesów naszych modelek - Anji Rubik, Kasi Struss czy Małgosi Beli. A jednocześnie przykro nam bo ciągle pomijane są nasze kandydatki w konkursach piękności. My same przecież, jesteśmy przekonane o naszej urodzie!
Zdecydowana większość z nas (81 proc.) dobrze ocenia swoją atrakcyjność fizyczną czyli wygląd i urodę. Dodatkowo zależy nam na tym, by wyglądać jeszcze lepiej. Aż 84 proc. Polek chciałoby zmienić coś w swoim wyglądzie, gdyby istniała taka możliwość.
Niebieskookie blondynki (również farbowane)
Tworzenie stereotypów jest spontaniczną ludzką skłonnością. Takiemu upraszczaniu przekazu podlegają wszelkie wyobrażenia o otaczającym świecie. Każdy z nas ma wypracowane, mniej lub bardziej mylne, przeświadczenie o tym, jak wygląda typowa Niemka, Brytyjka czy Hinduska.
A jak to wygląda z tej drugiej strony? Przez ostatni tydzień próbowałam wybadać jak widzą nas mieszkańcy Londynu. Pytałam napotkanych mężczyzn jak oceniają wygląd zewnętrzny, ubiór i styl bycia Polek?
Dla większości wypytywanych przeze mnie mężczyzn Polka jest niebieskooką blondynką. 84 proc. panów przypisała nam właśnie taki kolor włosów.
Ale nie są już pewni czy ten blond jest naturalny czy sztuczny. Niektórzy panowie nie potrafią rozróżnić naturalnego koloru, od tego będącego dziełem fryzjera.
W ich oczach przeciętna Polka okazała się być również drobna i niewysoka. Respondenci docenili figurę naszych pań, podkreślając, że są szczuplejsze niż Brytyjki (72 proc. odpowiedzi).
Zwracali również uwagę na ubiór, określając go jako "zachowawczy". Zaznaczali przy tym, że to jest dobra cecha. I to wszystko, jeśli chodzi o zalety.
Niezadbane, inteligentne, mało się uśmiechają
Według Londyńczyków Polki bywają mniej zadbane, niż ich brytyjskie koleżanki. Często powtarzały się opinie o niestarannej fryzurze (około 1/3 odpowiedzi). A także o "zbyt mocnym makijażu" lub całkowitym jego braku.
Polki są też postrzegane, jako niepewne siebie i "wolące nie rzucać się w oczy". To może być skutkiem bariery językowej, ponieważ prawie 3/4 moich rozmówców wskazało na bardzo odmienny akcent naszych Rodaczek.
Polskie kobiety mają opinię inteligentnych, choć mało przebojowych. Wielu moich rozmówców wskazało na częsty brak uśmiechu wśród naszych pań.
To wszystko sprawia, że postrzegane jesteśmy jako zamknięte w sobie i niepewne siebie, zwłaszcza w kontaktach z mężczyznami.
Zatem nasz obraz nie jest tragiczny. Może jednak warto wziąć do serca sobie radę dotyczącą uśmiechu?
Większa pewność siebie, radosne nastawienie do życia właściwie nic nie kosztują. A mogą naprawdę zrobić piorunujące wrażenie na innych.
Komentarze 289
Artukuł można rozszerzyć o zdjęcia tych dobrze ubranych skwarków z solarium. ;)
http://www.bialekozaczki.pl
..niestety :|
Wczoraj bylem w sklepie prowadzonym przez Szkota. Powiedzial ze wspólczuje mi bycia Polakiem. Zapytalem dlaczego? On na to, ze jestem skazany na Polki :) a z nimi nie da sie dogadac.
'Według Londyńczyków Polki bywają mniej zadbane, niż ich brytyjskie koleżanki' - czy oni sa slepi??;/
> .'Według Londyńczyków Polki bywają mniej zadbane, niż ich brytyjskie koleżanki' - czy oni sa slepi??;/
Biale kozaczki, ciasne przykrótkie dzinsy, solarium i wlosy ulizane do tylu to nie jest zadbanie :)